Skip to main content

To już koniec! Ekstraklasa zafiniszowała. Wisła Płock spada z ligi, Śląsk i Korona się w niej utrzymują, a Lech Poznań kończy na medalowym miejscu. A komu przyznajemy ostatnie wyróżnienia sezonu 22/23?

BLOTKI
Debile z Lechii Gdańsk – nie napiszemy przecież „kibice”. A i słowo „kibole” jest zbyt blisko. To po prostu idioci ubrani w barwy gdańskiego klubu. Już tydzień temu wpadli do „elitarnego” grona blotek w naszym podsumowaniu – wtedy za „dymienie” na swoim stadionie w pożegnalnym meczu z Ekstraklasą. Wyjazdowe pożegnanie z Ekstraklasą było jeszcze „huczniejsze”. Dzicz postanowiła rzucać race na murawę. Po kilku próbach załagodzenia sytuacji postawione zostało ultimatum – każda kolejna raca, która wyląduje na murawie i spowoduje przerwanie meczu, tym razem będzie oznaczała już definitywny koniec spotkania Piast – Lechia. Nie trzeba było długo czekać. Tym samym najprawdopodobniej Lechia zostanie ukarana walkowerem za ten mecz i prawdopodobnie nie będzie to jedyna kara. W ten sposób gdański klub żegna się z Ekstraklasą.

Wisła Płock – największa blotka rundy wiosennej, ale i mocna kandydatura w 34. kolejce. Wisła mogła jeszcze utrzymać się w lidze. Przy Łazienkowskiej Legia ograła Śląsk, więc Nafciarzom pozostało przywieźć 3 punkty z Krakowa. Ale nic z tych rzeczy. Cracovia zagrała na pełnej mobilizacji, tak jakby grała z inną Wisłą. Team Jacka Zielińskiego wygrał 3:0. Po beznadziejnym meczu płocczanie lecą z ligi. Marek Saganowski przejął drużynę na dwie kolejki przed końcem. Efekt nowej miotły? 1:2 z Rakowem i 0:3 z Cracovią. Gratulujemy rozsądnych decyzji.

Janusz Niedźwiedź – Widzew był jedną z trzech najgorszych ekip w tej rundzie. Mógł podzielić los Wisły Płock, ale udało się dowieźć ligowy byt. Jednak nie da się ukryć, że drużyna rozjechała się trenerowi Niedźwiedziowi całkowicie. W ostatniej kolejce łodzianie przegrali w starciu beniaminków z Koroną Kielce 0:3. Tym samym obie te drużyny zakończyły sezon z identycznym dorobkiem punktowym, co jesienią wydawało się całkowicie nierealne.

ASY
Kamil Kuzera – po raz enty w tej rundzie w naszym zestawieniu. Ale nie może być inaczej. Wycisnął z kieleckiej Korony chyba wszystko, co można było. Utrzymał kielczan w bardzo dobrym stylu, a wygrana 3:0 z Widzewem w ostatniej kolejce była tylko pieczęcią na świetnej rundzie Korony. 28 punktów w 17 meczach wiosny dałoby w tabeli rundy rewanżowej 7. miejsce beniaminkowi ze stolicy Świętokrzyskiego. Niezwykła metamorfoza.

Aleksandar Vuković – jeśli Piast otrzyma 3 punkty za ostatni mecz rundy z Lechią Gdańsk (a wydaje się to formalnością), wówczas gliwicki zespół będzie mistrzem rundy wiosennej. To kolejne trenerskie odkrycie w tej rundy. Wyciągnął Piasta za uszy ze strefy spadkowej i zaprowadził tuż pod strefę pucharową. Oczywiście, do TOP 4 punktowo zabrakło sporo, ale piąta pozycja pokazuje, jak udany był ostatni okres w wykonaniu Piastunek.

Kamil Grosicki – gol i asysta w ostatniej kolejce, kolejny dobry mecz, zwycięstwo Pogoni 4:0, a popularny „Grosik” został najlepszym polskim strzelcem ligi i trzecim w ogóle – więcej goli finalnie mieli tylko Marc Gual i Jesus Imaz, czyli hiszpański duet z Jagiellonii. Ciekawe, czy trener Santos uzna, że potrzebuje Grosickiego i doceni jego formę powołaniem. Przekonamy się niedługo.

Related Articles