Skip to main content

Raków i Legia nie zwalniają tempa – wygrywają zdecydowaną większość meczów w tej rundzie i żadna inna ekipa nie ma już szans na mistrzostwo kraju. Oczywiście w tym tandemie dużo bliżej celu jest Raków, który w piątek rozbił Śląsk Wrocław 4:1, co zresztą znalazło odzwierciedlenie w naszych „asach”.

BLOTKI
Stal Mielec – wydawało się, że najlepsza w tej rundzie w trwonieniu dorobku jesieni będzie Wisła Płock, ale Nafciarze trochę się ogarnęli. Zdecydowanie gorzej wygląda Stal Mielec, której bilans po zimowej przerwie to dwa remisy i pięć porażek. Cztery ostatnie spotkania mielczan to wyłącznie porażki. Ligowy byt znów nie taki pewny. Niepewna też posada Adama Majewskiego. Co z tego wszystkiego wyjdzie? W ten weekend Stal przegrała z Legią – to żaden wstyd, ale dorobek punktowy ekipy z Podkarpacia niebezpiecznie zbliża się do dorobku punktowego drużyn ze strefy spadkowej.

Kibole – po derbowym meczu Korony Kielce z Radomiakiem doszło do bijatyki z udziałem „fanów” obu drużyn. Niestety, takie obrazki wciąż się zdarzają i u normalnych ludzi wywołują zażenowanie. Co lanie się po mordach ma wspólnego ze wspieraniem swojego klubu? Nie wiemy, ale tej hołocie zalecalibyśmy wycieczkę do lasu na grzybobranie. Tam przynajmniej takie sceny nikogo nie gorszą.

Murawa w Gliwicach – stadion Piasta to całkiem ładny obiekt, który na pewno nie odstaje od standardów Ekstraklasy. Niestety, na ładnym stadionie jest beznadziejna, całkowicie zniszczona płyta, na której nie da się grać w piłkę. I o tym trzeba głośno mówić. W niedzielę niemożebnie męczył się tam Lech Poznań. Udało się jedynie wywalczyć remis. Dla Piastunek taki remis to nawet cenny rezultat, a dla Kolejorza strata dwóch punktów. Coś nam mówi, że na normalnej murawie Lechici wygraliby to spotkanie.

ASY
Ivi Lopez – chyba największy „Pan Piłkarz” w lidze w tym sezonie często gdzieś się chowa. Raków wygrywa dzięki monolitowi, a nie dzięki przebłyskom Hiszpania. Ale w piątkowym meczu ze Śląskiem zobaczyliśmy Iviego w pełnej krasie – zdobył dwie bramki i miał bardzo duży wpływ na grę „Medalików”. Raków wygrał 4:1, nie pozostawiając wrocławianom złudzeń. Swoją drogą wyścig o koronę króla strzelców w tym sezonie to istny bieg żółwi – liderzy (Imaz i Ishak) mają po 10 goli, a za nami już 24 kolejki… Po tym dublecie Ivi Lopez ma 7 bramek i pełne prawo liczyć na udany finisz w tej rywalizacji.

Korona Kielce – cztery ostatnie mecze beniaminka to aż trzy zwycięstwa. Tym samym kielczanie po derbowej wiktorii z Radomiakiem opuszczają strefę spadkową. Koroniarze w tej rundzie zgromadzili już 13 punktów, czyli dokładnie tyle samo, ile przez całą jesień. Oczywiście, walka o utrzymanie nie jest jeszcze rozstrzygnięta i potrwa pewnie do samego końca, ale Korona dla wielu ekspertów była murowanym kandydatem do spadku, a tymczasem drużyna Kamila Kuzery wiosną pozytywnie zaskakuje.

Jens Gustafsson – miesiąc temu po porażce 0:2 z Jagiellonią trener Pogoni znalazł się na celowniku kibiców Portowców, którzy domagali się jego zwolnienia. Dziś sytuacja jest już zgoła odmienna. Pogoń wygrała trzy z czterech ostatnich spotkań, a przegrała tylko z rozpędzonym Rakowem. Po wygranej 1:0 w Lubinie Pogoń ma już tylko punkt straty do podium i o dymisji Szweda już nikt nie mówi. Tak się zamyka usta krytykom.

Related Articles