Wydarzeniem tej serii gier był niewątpliwie mecz Legii z Lechem. Kolejorz wygrał przy Łazienkowskiej pierwszy raz od pięciu lat i powiększył przewagę nad aktualnym mistrzem kraju do – bagatela – 15 punktów. I nawet fakt, że Legia ma do nadrobienia dwa zaległe mecze, niewiele tu zmienia.
BLOTKI
Rafa Lopes – zostajemy w klimacie ligowego klasyku, by obśmiać zachowanie Rafy Lopesa. Przegrywasz 0:1 w doliczonym czasie gry. Rywal nie strzela rzutu karnego. Czy to idealny moment na prowokacje? Lopes uznał, że tak. Zobaczmy.
Kulisy przepychanki #LEGLPO pic.twitter.com/QGek9hp01M
— Out of Context Polish Football (@OfPolski) October 18, 2021
Łukasz Podolski – znów wyróżnia się in minus. Miał być gwiazdą ligi i motorem napędowym Górnik Zabrze, a powoli staje się jego głównym problemem. W przegranym 0:1 meczu z Wisłą Kraków były mistrz świata nie tylko nie zrobił niczego pozytywnego, ale znów brylował w faulach i fakt, że dokończył mecz bez czerwonej kartki może traktować jako szczęśliwie zrządzenie losu. No chyba, że o czerwoną kartkę i przymusowe wolne chodziło… W końcu obowiązków w niemieckiej telewizji jest niemało.
Czesław Michniewicz – trudno nie wpisać do tej rubryki trenera drużyny, która przegrała trzy ostatnie mecze w lidze. Z ostatnich pięciu spotkań ligowych Legia przegrała aż cztery, a łącznie od startu sezonu zanotowała już 6 porażek. Mówimy o mistrzu Polski, który lawiruje w okolicach strefy spadkowej. Dobre występy w europejskich pucharach za chwilę przestaną być alibi i kartą przetargową, bo tytuł mistrzowski na krajowym podwórku oddala się w niebezpiecznie szybkim tempie. Przegrany klasyk to kolejny duży kamyk do ogródka.
ASY
Maciej Skorża – dla przeciwwagi Maciej Skorża. Gdy wrócił do Poznania pod koniec zeszłego sezonu, nie natchnął drużyny do dobrej gry. Być może jednak tamten okres był dla niego bardzo cenny. Wdrożył się do pracy, poznał relacje w zespole i możliwości poszczególnych graczy, a rozgrywki i tak były już przegrane. Dziś Lech rządzi w lidze i pewnym krokiem zmierza po mistrzostwo. Na razie jesieni, ale mając tak szeroką i mocną kadrę, można myśleć o powrocie Lecha na tron. W meczu z Legią poznaniacy odnieśli zasłużone zwycięstwo. A wygrywanie na Legii zdarzało im się ostatnio sporadycznie. To jest czas Skorży!
Stal Mielec – przed sezonem znów jeden z „pewniaków” do spadku. Aktualnie? 8. miejsce w tabeli z bilansem 4-3-4. Mielczanie w poniedziałkowy wieczór ograli Zagłębie Lubin 4:2 i zameldowali się w górnej połowie tabeli. Można mieć mnóstwo zastrzeżeń do zarządzania w klubie, ale na boisku jest lepiej, niż ktokolwiek mógł się spodziewać. Chyba trzeba na poważnie zacząć doceniać pracę Adama Majewskiego w klubie z Podkarpacia.
Ivi Lopez – jeden Lopes na minus, inny Lopez na plus. Ivi znów błysnął. Tym razem w wygranym przez Raków spotkaniu ze Śląskiem zaliczył gola i asystę. Częstochowianie wygrali na trudnym terenie we Wrocławiu 2:1, a Hiszpan jest liderem klasyfikacji kanadyjskiej Ekstraklasy, mając na koncie 6 bramek i 4 asysty. Pan piłkarz.