Przedziwna to była kolejka. Aż siedem z dziewięciu meczów zakończyło się remisami. Największymi, bo i jedynymi, zwycięzcami tej kolejki, były więc ekipy Pogoni Szczecin i Widzewa Łódź, które pokonały swoich rywali. Dla szczecinian była to trzecia wiktoria w tej rundzie, więc łatwo się domyśleć, kto znajdzie się wśród asów 22. serii gier.
BLOTKI:
Wyścig o mistrzostwo – no nie ruszyli kandydaci do tytułu z kopyta. Śląsk w trzech meczach wiosny zdobył 1 punkt, Jagiellonia 4, Lech 7, Legia 5, a Raków 4. Nikt z tego grona nie wywalczył więc kompletu. Dziś trudno wskazać głównego faworyta w walce o mistrzostwo, ale przede wszystkim dlatego, że brak naprawdę silnego zespołu, o którym powiedzielibyśmy, że jest potencjalnym reprezentantem polskiej piłki w europejskich pucharach. I to jest smutne.
Raków Częstochowa – osobne wyróżnienie dla mistrzów Polski. Gdyby nie interwencja VAR w meczu z Piastem tydzień temu, dziś Raków mógł mieć raptem dwa punkty na wiosnę. Wtedy udało się wygrać, ale już w sobotę w Mielcu Medaliki zaledwie zremisowały 0:0. Wynik kiepski, gra również nie porwała. Team Dawida Szwargi wciąż jest w grze o mistrzostwo, ale wyraźnie widać, że forma na początek rundy nie przyszła.
ASY:
Mateusz Kochalski – można narzekać na Raków, ale trochę sytuacji i strzałów częstochowianie w Mielcu mieli, jednak ze wszystkich opresji obronną ręką wyszedł Mateusz Kochalski. Młody bramkarz Stali staje się filarem tego zespołu, a Legia Warszawa może pluć sobie w brodę, że pozwoliła mu odejść za śmieszne pieniądze. Dziś, patrząc na „popisy” Kacpra Tobiasza i Dominika Hładuna, Kosta Runjaić może jedynie tęsknić
Pogoń Szczecin – trzy mecze, komplet punktów na wiosnę. Pogoń najpierw pokonała 1:0 Śląsk, potem 4:0 Radomiaka, a w piątek 4:2 ŁKS. Skuteczność, odwaga, gra z rozmachem i pomysłem. Taka jest Pogoń w lutym. Na dziś Portowcy mają raptem 3 punkty straty do prowadzącej dwójki, czyli Jagi i Śląska. W grze o tytuł pojawił się więc nowy uczestnik.
Kamil Grosicki – a jeśli Pogoń Szczecin, to oczywiście nieśmiertelny Kamil Grosicki. Zdziwimy się, jeśli Grosik nie otrzyma powołania na mecze barażowe, bo facet znów jest po prostu w doskonałej formie. W trzech meczach tej rundy „Grosik” zanotował już dwa gole i dwie asysty. Lewe skrzydło Pogoni śmiga jak należy i ciekawość nas zżera, jak to wszystko się skończy.
Daniel Szczepan – zawodnik Ruchu Chorzów w meczu z Jagiellonią najpierw strzelił fantastycznego gola, a następnie w drugiej połowie zapolował na kolejnego – tym razem przewrotka była minimalnie niecelna. Popisy Szczepana warto jednak zobaczyć – KLIKNIJ.