Skip to main content

W niedzielę fanów Premier League elektryzować będą derby Manchesteru. Pep Guardiola ma spory ból głowy, bo z gry wypadł lider formacji obronnej, Ruben Dias. Mimo to Citizens pozostają faworytem starcia z Czerwonymi Diabłami.

Dias to bezdyskusyjny szef linii obrony mistrzów Anglii. Wprawdzie Guardiola ma spore pole manewru na pozycji stopera (dostępni są Aymeric Laporte, Nathan Ake i John Stones), to jednak nieobecność Portugalczyka może być odczuwalna. A zanosi się na dłuższą przerwę, bo pierwsze informacje mówią o 6-tygodniowej pauzie Diasa, który zszedł z boiska w przerwie wtorkowego meczu z Peterborough w Pucharze Anglii, wygranego przez City 2:0.

Pazurki na osłabioną defensywę Man City ostrzy sobie już zapewne rodak Diasa, Cristiano Ronaldo. Pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki nie błyszczy ostatnio formą. W 10 ostatnich meczach zdobył zaledwie jednego gola! Można się zastanawiać, czy to już zmierzch wielkiego giganta, czy po prostu wciąż CR7 nie potrafi się dopasować do gry Man Utd. Tak czy inaczej – Ronaldo był zawsze zawodnikiem wielkich meczów i defensorzy Manchesteru City muszą uważać na swojego niedoszłego kolegę. Pamiętamy przecież, że Portugalczyk zdecydował się na powrót na Old Trafford w ostatniej chwili, gdy wydawało się, że niemal pewny jest jego transfer do Manchesteru City. Rzekomo w namawianiu Ronaldo na powrót uczestniczył m.in. sam Sir Alex Ferguson i to miało przekonać Ronaldo.

Dziś patrząc na słabe statystyki CR7 zapewne Pep Guardiola nie żałuje, że tak potoczyły się sprawy. On sam wprawdzie nie wzmocnił siły ognia swojego zespołu, ale Manchester City i tak radzi sobie świetnie – jest liderem tabeli, a w Champions League może już myśleć o ćwierćfinale, bo kwestię awansu do tej rundy załatwił sobie w pierwszym meczu ze Sportingiem. Obywatele wygrali także pierwsze derby miasta w tym sezonie. W listopadzie pokonali Czerwone Diabły na Old Trafford 2:0 po samobójczym golu Erica Bailly’ego i trafieniu Bernardo Silvy. Wtedy jeszcze szkoleniowcem Man Utd był Ole Gunnar Solskjaer. W niedzielę na ławce trenerskiej zasiądzie Ralf Rangnick. Guardiola na przedmeczowej konferencji prasowej chwalił Niemca. – Praca, którą Rangnick wykonywał w Niemczech jest wyjątkowa. To ojciec gegenpressingu. Jego filozofię futbolu wdraża wiele ekip w Premier League. W Manchesterze United powoli także zaczyna być widać te schematy – mówił opiekun Man City.

Nawet jeśli wypowiedź Guardioli to nie tylko kurtuazja, to jednak fani Czerwonych Diabłów nie mają wielu powodów do optymizmu. W lidze pozostała im tylko walka o TOP 4. W Champions League awans do ćwierćfinału jest wprawdzie możliwy, ale czy United będą faworytem rewanżu z Atletico? Po meczu w Madrycie jest 1:1. Szansy na mniejsze trofea już także nie ma – Puchar Ligi zgarnął Liverpool, a z Pucharu Anglii Manchester United wyeliminowało Middlesbrough. Ostatnie wyniki drużyny Rangnicka? Sporo remisów – z Burnley, Southampton czy Watfordem. Dla drużyny o takim potencjale to jednak straty punktów. Nic dziwnego, że przed derbami miasta Czerwone Diabły tracą do Obywateli 19 punktów.

Solskjaer, pomimo listopadowej porażki, potrafił być dla Guardioli niewygodnym rywalem. Dość powiedzieć, że w zeszłym sezonie Man City zdobył w ligowych meczach z lokalnym rywalem tylko punkt, nie zdobywając ani jednej bramki. Sezon wcześniej United także potrafili pokonać City w jednym z ligowych spotkań. To już historia. Teraz nowy jej rozdział na Old Trafford pisze Rangnick. Czy będzie w stanie wygrać niedzielne derby? Początek meczu na Etihad Stadium o 17:30.

Related Articles