Skip to main content

Dziś wieczorem na San Siro rozegrany zostanie mecz o Superpuchar Włoch. W ostatnich latach spotkania o to trofeum zepchnięte zostały w kalendarzu włoskiej piłki na terminy zimowe. Jednak gdy naprzeciw siebie stają Inter i Juventus, to po prostu trzeba obejrzeć! Przed nami 243. oficjalne Derby Włoch! Początek o 21:00.

Trofeum broni Juventus, który jako mistrz kraju przystępował do ostatnich superpucharów 9 razy z rzędu, wygrywając 5 z nich. Łącznie Bianconeri w swojej historii sięgali po Superpuchar Włoch dziewięciokrotnie, a siedmiokrotnie musieli uznać wyższość rywali. Do dzisiejszego starcia Stara Dama podchodzi już nie jako mistrz, a jako zdobywca Pucharu Włoch.

Mistrzem jest bowiem Inter, który także i w tym sezonie przewodzi ligowej tabeli. Po początkowych problemach, trener Simone Inzaghi poukładał drużynę na swoją modłę. W efekcie Nerazzurri notują serię ośmiu kolejnych zwycięstw w Serie A. W tym samym czasie najgroźniejsi rywale Interu w walce o Scudetto raz za razem gubią punkty – mowa o Milanie, Napoli czy Atalancie. Juventus do tego grona trudno zaliczyć. Ekipa Massimiliano Allegriego traci do Interu aż 11 punktów, a Inter rozegrał jedno spotkanie mniej.

W dzisiejszych Derby d’Italia nie wystąpi (najprawdopodobniej) Wojciech Szczęsny. Polak zbyt późno się zaszczepił przeciwko koronawirusowi i dziś obowiązują go specjalne zasady. Nie mógł podróżować z drużyną na mecz – przyjechał do Mediolanu specjalnie wynajętym dla niego autem. Nie może także mieszkać w hotelu z resztą zespołu. Negatywny wynik testu na covid pozwala mu na występ, ale trener Allegri uznał, że w tych okolicznościach lepiej posadzić Polaka na ławce rezerwowych. Na pewno nie jest to podyktowane kiepską formą Szczęsnego, bo akurat w ostatnich tygodniach spisuje się on bardzo dobrze. W ostatnim meczu z Romą w kluczowym momencie reprezentant Polski obronił rzut karny. Dziś zatem odpocznie, a już za kilka dni prawdopodobnie zagra przeciwko Udinese.

Allegriego bardziej niż obsada bramki martwić może to, co przed golkiperem. Za kartki pauzuje Matthijs de Ligt, a kontuzjowany jest Leonardo Bonucci. Urazy wykluczają także Brazylijczyków – Alexa Sandro i Danilo. To nie wszystko – niedostępny jest również Cuadrado (kartki) i Federico Chiesa (uraz). Koronawirus wyklucza zaś Aarona Ramseya. Inzaghi takich kłopotów nie ma – wszyscy najważniejsi zawodnicy są do jego dyspozycji i zapewne Inter na Derby Włoch wyjdzie galową jedenastką.

Dla ekipy z Mediolanu to 10. mecz o Superpuchar Włoch, ale także powrót do gry o to trofeum po 10 latach przerwy. W 2010 Nerazzurri pokonali Romę i sięgnęli po swój piąty superpuchar. Rok później przegrali z Milanem na stadionie w Pekinie i od tamtej pory o to trofeum już nie grali. Tylko raz w historii starć o Superpuchar Włoch doszło do rywalizacji Juve z Interem – było to w 2005 roku. Po bramce Juana Sebastiana Verona ówczesny zdobywca krajowego pucharu – Inter – pokonał Bianconerich 1:0.

W czterech ostatnich pojedynkach obu ekip Inter nie wygrał ani razu. Dwukrotnie górą byli turyńczycy, dwukrotnie notowane były remisy. W październiku zeszłego roku na San Siro padł remis 1:1. Bramki zdobywali Edin Dżeko i Paulo Dybala. Argentyńczyk wyrównał w 89. minucie z rzutu karnego.

Related Articles