Patrząc w tabelę Serie A doprawdy trudno uwierzyć, by na finiszu rozgrywek któraś z rzymskich ekip miała się cieszyć z powrotu do Ligi Mistrzów. To już raczej nierealne. Przegrany z niedzielnych derbów te szanse przekreśli definitywnie. Wygrany może jeszcze marzyć.
Na dziś Lazio jest piąte i ma 49 punktów. Roma oczko niżej, z jednym punktem mniej na koncie. Różnica nieznaczna, ale nie to jest najważniejsze. Czwarty Juventus ma już siedem punktów więcej, a ekipa „Maxa” Allegriego znajduje się w bardzo dobrej formie, mimo że nie potwierdziła tego w Champions League. Z drugiej strony odpadnięcie Starej Damy z europejskich pucharów implikuje, że teraz drużyna z Turynu jeszcze bardziej skupi się na lidze i ciężko marzyć o dogonieniu Bianconerich. Zresztą, tyle samo punktów co Roma ma także Atalanta, która rozegrała mecz mniej. W tym miejscu warto zauważyć, że z tego tercetu potencjalnych kandydatów do gonienia TOP 4 tylko Lazio nie musi dzielić swojej uwagi pomiędzy krajowe podwórko a europejskie puchary. Atalanta gra jeszcze w Lidze Europy, a Roma w Lidze Konferencji.
Europejskie puchary, a raczej ich brak, może być też atutem Lazio w Derby della Capitale. Roma w czwartek pojedynkowała się z Vitesse i dzięki bramce Tammy’ego Abrahama w doliczonym czasie gry zdołała awansować dalej. Lazio w tym czasie leniuchowało, a swój ostatni mecz zagrało w poniedziałek – w lidze z Venezią, wygrywając 1:0. Gola z 11 metrów strzelił niezawodny Ciro Immobile, lider klasyfikacji strzelców Serie A.
Pierwsze derby Rzymu w tym sezonie nie zawiodły oczekiwań kibiców. Padło w nich pięć goli, a wynik ważył się do samego końca. Ostatecznie to pełniący wówczas formalnie rolę gospodarza zespół Lazio wygrał 3:2 po golach Sergeja Milinkovicia-Savicia, Pedro i Felipe Andersona. Dla Romy trafiali Roger Ibanez i skutecznie egzekwujący rzut karny Jordan Veretout.
W teorii atut własnego boiska w derbach Rzymu nie zachodzi, bo przecież obydwie drużyny korzystają z zabytkowego Stadio Olimpico. Ale tendencja w ostatnich latach jest taka, że to faktycznie gospodarze dominują. Ostatnia wygrana gości miała miejsce w kwietniu 2017 roku! Od tamtej pory derby stolicy Italii rozegrane zostały dziewięciokrotnie. Sześć razy triumfowali gospodarze, a ponadto trzy razy padały remisy. Być może jednak wypełnienie stadionu własną publicznością niesie piłkarzy do lepszej gry.
Sytuacja kadrowa w obu zespołach jest raczej dobra. W Romie brakuje Leonardo Spinazzoli, ale jego kontuzja ciągnie się od wielu miesięcy. Niepewny występu jest także Lorenzo Pellegrini. W Lazio za kartki pauzuje Mattia Zaccagni. Pod znakiem zapytania stoją Stefan Radu i Danilo Cataldi.
Derby Rzymu w niedzielę o 18:00. Niezła przystawka przed El Clasico lub finałem Indian Wells z udziałem Igi Świątek. Polecamy stream z tego spotkania w Unibet TV.