Skip to main content

Kto by pomyślał, że 12 listopada będziemy dopiero poznawać pełen skład uczestników Euro 2020, skoro planowo miało być już 4 miesiące po finale turnieju? Jednak jak wiemy rok ten zwyczajny nie jest i jeszcze przez wiele dekad wspominany będzie jako rok pandemii koronawirusa. Finał barażowych konfrontacji o brakujące miejsca w Mistrzostwach Europy będzie miał miejsce dziś. Osiem reprezentacji walczy o cztery miejsca. Również Polska pozna ostatniego z grupowych rywali. Pierwsza część baraży rozegrana została w październiku i praktycznie wszystkie mecze były piekielnie wyrównane i nie obfitowały w gole. Zespoły skupiały się na tym, by przede wszystkim nie stracić. Stawka tych spotkań jest ogromna i tego samego można spodziewać się dziś.

Gruzja – Macedonia Północna
Ten mecz rozpoczyna się, w odróżnieniu do pozostałych trzech, już o 18:00. Wtedy to poznamy bodaj najbardziej sensacyjnego uczestnika turnieju finałowego. Gruzini ograli Białoruś 1:0, a Macedończycy lepsi okazali się od Kosowa (2:1). Dla jednych i drugich awans oznaczać będzie debiut na tym turnieju. Jedni i drudzy zmierzyli się niedawno w meczu grupowym Ligi Narodów w Skopje. Padł remis 1:1, co tylko potwierdza nasze przypuszczenia, że szykuje się wyrównane spotkanie, do pierwszego błędu. Ten kto go uniknie, zagra z Austrią, Ukrainą i Holandią w turnieju głównym, latem przyszłego roku. Odpukać.

Węgry – Islandia
Chyba najmocniejsza z czterech par. Obie reprezentacje grały na ostatnim Euro we Francji i co ciekawe obie w jednej grupie. W grupie z Portugalią, późniejszym zwycięzcą turnieju. Portugalczycy z tamtej grupy wyszli na 3. miejscu. Wygrali ją Węgrzy, przed Islandczykami! Zwycięzca tego barażu znów spotka się z Portugalią, ale grupa będzie jeszcze trudniejsza, bo uzupełniają ją Niemcy i Francja! Ktoś zatem trafi jak śliwka w kompot i w grupie śmierci będzie liczył na cud. Islandia w barażu pokonała Rumunię (2:1). Węgrzy zaś 3:1 ograli Bułgarię, a jedną z bramek zdobył dobrze pamiętany w Polsce, były król strzelców Ekstraklasy, Nemanja Nikolić.

Serbia – Szkocja
Szkoci to Andy Robertson, Ryan Fraser, Scott McTominay i jeszcze kilku mniej istotnych graczy z Premier League. Jednak dla Szkotów awans na Euro będzie powrotem na tę imprezę po ćwierćwieczu! W pierwszym barażu Szkocja pokonała po karnych Izrael. W meczu było 0:0. Serbowie także mają swoje gwiazdy, których nieobecność na Euro byłaby stratą dla tego turnieju. Wymienić tu trzeba choćby Aleksandara Mitrovicia, Dusana Tadicia czy Sergeja Milinkovicia-Savicia. Ten ostatni był bohaterem barażu z Norwegią. Wszedł na boisku w 80. minucie. Dwie minuty później zdobył gola na 1:1. Norwegowie wyrównali,  ale w dogrywce piłkarz Lazio wpisał się na listę strzelców po raz drugi. Haaland i spółka Euro obejrzą w telewizji, a Serbowie wciąż mają szansę.

Irlandia Północna – Słowacja
Na koniec dwa słowa o parze, która wyłoni rywala Polaków w grupie na Euro. Poza biało-czerwonymi na Irlandczyków lub Słowaków czekają Hiszpanie i Szwedzi. Jedni i drudzy w finałowej barażu znaleźli się wygrywając w poprzedniej rundzie rzuty karne – Irlandia Płn. z Bośnią, zaś Słowacja z Irlandią. Obie reprezentacje grały na Euro we Francji, dochodząc do 1/8 finału. Jeśli górą będzie Irlandia Północna, po raz drugi z rzędu zmierzy się w grupie Mistrzostw Europy z Polską. W 2016 roku po trafieniu Arkadiusza Milika biało-czerwoni pod wodzą Adama Nawałki wygrali 1:0.

Related Articles