Kolejny trener wielkiego formatu w Premier League. Antonio Conte doszedł do porozumienia z Tottenhamem i zastąpi na stanowisku zwolnionego niedawno Nuno Espirito Santo. Kontrakt obowiązuje go do 2023 roku z możliwością przedłużenia.
Antonio Conte to jeden z takich trenerów, którego można zatrudnić "na już", bo bardzo szybko widać efekty jego pracy i przystosowanie się zawodników do taktyki wahadeł. Szybko potrafi nauczyć piłkarzy swojej wizji, intensywności i taktyki, co dało mu mistrzostwo z Chelsea w sezonie 2016/17, a ostatnio z Interem. Jeśli jednak bierzesz Antonio Conte za trenera, to musisz też liczyć się z jego wybuchowym charakterem. To taki trener, który często sam pali za sobą most, wpada w konflikty z właścicielam, bo wszystko musi iść po jego myśli. Nie uznaje kompromisów. Daniel Levy musiał wiedzieć na co się pisze. Wysłał jednak jasny sygnał, że Tottenham bierze utytułowanego i ukształtowanego już trenera z absolutnego topu.
Temat Antonio Conte w Tottenhamie pojawiał się już latem, ale jak przyznał sam Włoch – wówczas jeszcze nie był gotowy na podjęcie nowej pracy po tym wszystkim, co wydarzyło się w Mediolanie. Tym razem już się zdecydował, co jest też nietypowe w jego przypadku, bo raczej słynął z tego, że nigdzie nie chciał być strażakiem, a jeśli już miał objąć zespół, to od początku sezonu, żeby odpowiedni przygotować go fizycznie i poczynić odpowiednie wzmocnienia. "Dogadanie" Conte po zwolnieniu Nuno Espirito Santo poszło całkiem szybko i sprawnie właśnie dlatego, że negocjacje były prowadzone już latem. Zarówno Conte, jak i Levy wiedzieli więc czego się wzajemnie po sobie spodziewać.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę znów pracować jako trener w klubie Premier League, który ma ambicję. Tottenham ma jeden z najlepszych stadionów na świecie. Nie mogę się doczekać, kiedy rozpocznę pracę i przekażę zespołowi i kibicom swoją paskę, mentalność i determinację, co zawsze wyróżniało mnie jako zawodnika i trenera – powiedział tuż po podpisaniu umowy. Bilans jego sukcesów zawodniczych i trenerskich jest imponujący. Jako piłkarz zdobył z Juventusem pięć mistrzostw, Ligę Mistrzów, puchar UEFA, puchar Włoch i cztery Superpuchary. Jako trener zapoczątkował serię tytułów od sezonu 2011/12, zdobywając trzy mistrzostwa z rzędu i tworząc podwaliny dla zespołu Allegriego. Z Chelsea w pierwszym sezonie wygrał Premier League, a w drugim puchar Anglii. Później wrócił do Włoch i zrzucił Juventus z tronu, zdobywając scudetto z Interem.
Dla Antonio Conte ważne jest to, że dyrektorem sportowym Tottenhamu jest Fabio Paratici, z którym współpracował kiedyś w Juventusie. W klubie czeka go troche sprzątania, bo "Koguty" dopiero co w fatalnym stylu przegrały 0:3 z Manchesterem United i z bilansem 5-0-5 zajmują 9. pozycję w Premier League. Na razie będzie musiał sobie radzić z takim samym "materiałem ludzkim", ale włoskie media spekulują, że już w zimowym okienku miałby sprowadzić Francka Kessiego z Milanu, gdyż kontrakt Iworyjczyka z włoskim klubem wygasa już w 2022 roku, więc będzie na to spora szansa.