Thierry Henry usunął wszystkie konta w serwisach społecznościowych. Nie będzie go już można śledzić na Facebooku, Twitterze czy Instagramie. Wszystko w ramach protestu przeciwko obraźliwym, często rasistowskim komentarzom. Francuz chce w ten sposób zwrócić uwagę na szeroko komentowany problem.
"Jutro rano zniknę się z mediów społecznościowych i nie będzie mnie tam, dopóki ludzie u władzy nie zaczną regulować swoich platform z taką samą energią, jak robią to przy naruszaniu praw autorskich. Utworzenie konta i używanie go do nękania jest dziś zbyt łatwe i cały czas pozostaje anonimowe. Dopóki to się nie zmieni, nie będę używał kont na wszystkich platformach społecznościowych. Mam jednak nadzieję, że coś w tym temacie ruszy" – napisał Francuz w ogłoszeniu, które dziś jest już niedostępne, ponieważ wszystkie konta zniknęły. Obecnego trenera Montralu Impact i niegdyś świetnego snajpera Arsenalu, mistrza świata i Europy z reprezentacją Francji przed zniknięciem śledziło zarówno na Instagramie, jak i na Twitterze ponad dwa miliony osób. Thierry uważa, że po prostu nie da się w żaden sposób wpłynąć na to, żeby komentarze zniknęły, jeśli nie zajmą się tym odpowiednie władze.
Thierry Henry zwraca uwagę, że anonimowi użytkownicy mają dziś zbyt dużą moc, a sprawa od lat jest zamiatana pod dywan, mimo że ludzie piłki przecież te komentarze czytają, widzą i często biorą to do siebie: – Ilość rasizmu, zastraszania i powodowanych przez to wszystko tortur psychicznych jest zbyt toksyczna, żeby móc to ignorować – również i takie słowa padają w oświadczeniu. Były znakomity napastnik ma po prostu dość braki kontroli nad pojawiającymi się komentarzami, które są walką z wiatrakami. Postanowił więc całkowicie z tego zrezygnować i opublikować apel.
Coraz więcej piłkarzy reaguje. Manchester United po jednym z meczów, w którym obrażany był Martial i Fosu-Mensah wydał oświadczenie: "Wszyscy w klubie są zdegustowani rasistowskimi komentarzami, które otrzymują gracze w mediach społecznościowych. Identyfikacja tych anonimowych bezmyślnych idiotów pozostaje problematyczna. Wzywamy platformy mediów społecznościowych i organy regulacyjne do wzmocnienia środków zapobiegających tego rodzaju zachowaniom". Ostatnio także rasistowskie komentarze pojawiły się na koncie Freda, który zagrał fatalnie przeciwko Leicester City i również się do tego odniósł: – Komentarze w mediach społecznościowych przepełnione są nienawiścią, a przede wszystkim rasizmem. Nie możemy na takie rzeczy pozwalać i tego akceptować. Musimy z tym walczyć na każdym kroku, bo jesteśmy od tego lepsi i więksi.
Angielscy szefowie różnych federacji i organizacji wysłali niedawno otwarty list do właścicieli Facebooka i Twittera, ale zderzyli się z korporacyjną ścianą.
