Skip to main content

Przynajmniej nikt nie powie, że w Premier League przepłaca się za Anglików. Mychajło Mudryk za około 100 mln euro (potencjalnie, bo to suma z bonusami) został wykupiony przez Chelsea z Szachtara. Tak więc niespodziewanie zakończyła się ta cała saga transferowa. Wydawało się wcześniej, że musi trafić do Arsenalu.

Mychajło Mudryk nie zostanie mistrzem Anglii w sezonie 2022/23. Być może będzie nim w przyszłości, ale na pewno nie już teraz. Arsenal ma aż osiem punktów przewagi nad Manchesterem City i ogromną szansę na gigantyczny sukces i połechtanie swoich kibiców. Pomóc w tym miał w drugiej części sezonu właśnie Mudryk, bo Mikelowi Artecie potrzebna jest przecież głębia składu. A już zwłaszcza teraz, gdy stracił z powodu kontuzji Gabriela Jesusa. Ukrainiec miał dołączyć do Kanonierów. Był celem transferowym numer jeden, Arsenal składał oferty finansowe, które były jednk przez ukraiński klub odrzucane. Biorąc pod uwagę jego działalność w social mediach, wręcz nie mógł się doczekać tego, że zostanie jednym z Kanonierów. Jedną z takich przesłanek był post, w którym w tle znajduje się ekran telewizora, a na nim fanowskie zdjęcie Mudryka w koszulce Arsenalu.

Piłkarz sam podgrzewał ten temat. Zamieścił też wymowny emotikon z modlącymi się rękami na swoim Instastories wkrótce po tym, gdy pojawiła się wiadomość o ostatniej ofercie Arsenalu. Powstawały nawet artykuły o tym, jaki numer koszulki będzie nosił w Arsenalu. Angielski “Express” pisał na ten temat, a jednym z możliwych wyborów była “15”, ponieważ Ainsley Maitland-Niles jest wypożyczony do Southampton. Zapytany o Mudryka na jednej z konferencji prasowych Mikel Arteta tylko głęboko i szczerze się roześmiał, ale w bardzo pozytywnym kontekście. Ostatecznie Mudryk otrzymał numer 15 na koszulce, ale… na tej niebieskiej, w barwach Chelsea. Bo to ona w ostatniej chwili podkupiła piłkarza wielkim rywalom. Ukraiński skrzydłowy nie spełnił więc dziecięcego marzenia, które wydawało się być już na ostatniej prostej. A Todd Boehly bawi się w Londynie w Football Managera w prawdziwym życiu.

Trzeba dodać, że Chelsea zapłaciła 70 milionów euro samej podstawy (61,5 mln funtów). Kolejne 30 milonów euro (26,3 mln funtów) to potencjalne bonusy, które będą uzależnione już od konkretnych wyników. Na Mudryka był duży “hype”, zwłaszcza po występach w Lidze Mistrzów. Faza grupowa okazała się doskonałą możliwością reklamy i podniesienia swojej wartości. Trzy bramki, doskonały występ przeciwko RB Lipsk i kilka efektownych akcji z Realem Madryt sprawiły, że ostatecznie wynegocjowano aż tak gigantyczną kwotę. Chelsea to zresztą doskonały klub do tego, by ich… “wydoić”, ponieważ nowy właściciel nie liczy, nie kombinuje, tylko od razu z góry przepłaca. Na razie projekt ten nie ma rąk i nóg, dominują działania “na chaos”, gdzie doskonałym przykładem jest sprowadzenie Aubameyanga, który błyskawicznie jest wypychany. Czas jednak wszystko zweryfikuje.

Ogłoszenie transferu to też w sumie śmieszna sprawa, bo doszło do tego… w trakcie pierwszej połowy meczu z Crystal Palace. Tak, dokładnie tak. Chelsea grała sobie mecz ligowy, a tutaj nagle ni z tego, ni z owego ogłasza 100-milionowy transfer. Mudryk miał udział przy 18 trafieniach Szachtara w tym sezonie, a to daje średnio udział przy jednym golu na mecz. Najbardziej lubi grać na lewym skrzydle/lewym ataku i to na tamtej pozycji sprawia największe zagrożenie. Sytuacja transferowa zmieniła się w ciągu 24 godzin. Siergiej Pałkin, czyli prezes Szachtara, przyznał nawet, że więcej razy spotkał się z przedstawicielami Arsenalu. Kością niezgody okazały się… bonusy. Arsenal podobno oferował niemożliwe do spełnienia albo mało realistyczne, typu wygrana Złotej Piłki, a Chelsea podeszła do tematu dużo poważniej. Tak przynajmniej opowiedział Pałkin w obszernym wywiadzie udzielonym “The Athletic”.

25 milionów dolarów z tego transferu (23 mln euro) zostanie przekazane przez właściciela Rinada Achmetowa dla ukraińskiej armii. Taką decyzję podjęto dzień po przyklepaniu transferu. Celem jest pomoc obrońcom Mariupola oraz rodzinom żołnierzy, którzy zginęli.

Related Articles