Sokół & Hagric Mogilno ma za sobą pierwszy mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej. Niestety nie będzie go dobrze wspominał. Mogilnianki trafiły na trudnego przeciwnika. We własnej hali podejmowały BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała.
To jest historyczny rok dla siatkówki w Mogilnie. Drużyna z tego 13-tysięcznego miasteczka po raz pierwszy wywalczyła awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Sokół & Hagric Mogilno bez porażki wygrał turniej finałowy I ligi kobiet (3:2 ECO HARPOON LOS Nowy Dwór Mazowiecki, 3:1 MKS COPCO Imielin oraz 3:1 Enea Klub Siatkarski Piła). Była to niespodzianka, bowiem nie był stawiany w roli faworyta. Historia Sokoła Mogilno rozpoczęła się w 1989 roku. Na początku klub skupiał się przede wszystkim na szkoleniu młodzieży. Z biegiem czasu wspinał się po poszczególnych szczeblach ligowych rozgrywek. W 2022 roku wywalczył awans do I ligi kobiet. Jak się potem okazało długo tam nie zabawił, bo tylko dwa sezony.
Na ile możliwości finansowe pozwoliły, to Mogilno postarało się o wzmocnienia w składzie na nowy sezon. Większość zawodniczek, bo aż dziewięć, przedłużyło kontrakty. Dodatkowo Sokół postawił na doświadczone siatkarki. W tym sezonie jego barw będą broniły m.in. Natalia Gajewska, czy też Zuzanna Efimienko-Młotkowska.
Już w pierwszym meczu sezonu na mogilnianki czekało nie lada wyzwanie. We własnej hali podejmowały brązowe medalistki mistrzostw Polski, zdobywczynie Pucharu Polski oraz Superpucharu kraju – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Rywalizację w najwyższej klasie rozgrywkowej rozpoczęły z wysokiego “c”, bo trafiły na jeden z najsilniejszych zespołów TAURON Ligi.
Bielszczanki zagrały bardzo dobre spotkanie. Wygrały sety kolejno do 10, 11 i 14. Niestety beniaminek zagrał słabiutko. W całym starciu same zdobyły zaledwie 19 “oczek” (21% skuteczności w ataku). Rywalkom oddały zaś 20 punktów po błędach. Podopieczne trenera Mariaskina postawiły cztery punktowe bloki (3 Efimienko-Młotkowska). Gospodynie łącznie w meczu zdobyły 35 punktów. Jest to trzeci najgorszy wynik w historii Polskiej Ligi Siatkówki. Pomijając walkowery mniej “oczek” padło tylko w meczach: Enea PTPS Piła – Wisła Warszawa w sezonie 2019/20 (32 pkt.) i Chemik Police – ŁKS Commercecon Łódź 2017/18 (34 pkt.).
– Bardzo ciężkie przetarcie. Dla większości dziewczyn to był albo pierwszy w TAURON Lidze, albo pierwszy po długiej przerwie. Widać było to bardzo duże spięcie. Przeciwnik raczej z najwyższej półki, więc bardzo ciężki. Żałuję, że nie miałyśmy więcej radości z tej gry, bo grając przeciwko takiemu przeciwnikowi, trzeba się cieszyć z małych akcji, nawet ze straconych punktów, ale po dobrej grze. Tego nam zabrakło – powiedziała w rozmowie z PLS TV Zuzanna Efimienko-Młotkowska.
Kolejne spotkanie klubu z Mogilna też nie będzie należało do najłatwiejszych. 3 października w województwie kujawsko-pomorskim pojawi się KS DevelopRes Rzeszów. Rzeszowianki w pierwszej kolejce po tie-breaku pokonały MOYA Radomkę Radom. Jednak gorzej mogilnianki już raczej nie zagrają.