Wyjaśniła się przyszłość Dawida Konarskiego. Były reprezentant Polski wybrał nieoczekiwany kierunek, bo Arabię Saudyjską. Konarski idąc za przykładem… Cristiano Ronaldo zagra w Al-Nassr (oczywiście w siatkarskiej sekcji).
Mówisz Al-Nassr – myślisz Cristiano Ronaldo. To właśnie Portugalczyk rozpoczął popularność ligi saudyjskiej wśród piłkarzy i wyznaczył kierunek przechodząc tam jeszcze przed wszystkimi gwiazdami. Czy z siatkówką będzie podobnie? Czy to początek zmian w lidze saudyjskiej? Dawid Konarski prawie przez całą dotychczasową karierę związany był z klubami PlusLigi. “Zaliczył” wszystkie najlepsze polskie kluby. Karierę rozpoczął w Delekcie Bydgoszcz (2008-2013). Potem przeniósł się do Asseco Resovii Rzeszów (2013-2015) oraz Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle (2015-2017). Na sezon wywędrował do Ziraata Bankasi Ankara (2017-2018). Wrócił do Polski, ale tym razem do Jastrzębskiego Węgla (2018-2020). Karierę kontynuował w Cerrad Enea Czarnych Radom (2020-2021) i Aluronie CMC Warcie Zawiercie (2021-2023).
W ubiegłorocznych rozgrywkach reprezentował barw próbującej się odbudować PGE GiEK Skry Bełchatów. W ciągu 15 sezonów spędzonych w PlusLidze wywalczył 5605 punktów (4686 ataków, 595 bloków i 324 asów). W najwyższej klasie rozegrał 408 meczów, ale godny zapamiętania dla niego jest ten z marca 2019 r. Wówczas Jastrzębski Węgiel pokonał po tie-breaku PGE Skrę Bełchatów, a Konarski ustanowił swój rekord życiowy w wywalczonych punktach (33). W swej kolekcji ma sześć medali mistrzostw Polski, w tym trzy złote (Resovia 2015, ZAKSA 2016, 2017). Dołożył do tego Puchar Polski (2015), Superpuchar (2013), srebro Ligi Mistrzów (2015) oraz drugie miejsce w Pucharze CEV (2018).
Były reprezentant Polski spodziewał się, że na kolejny sezon zostanie w Bełchatowie. Niestety dla niego klub miał inne plany. A konkretniej trener Cretu, który nie widział dla Konarskiego miejsca w swoim składzie. – Po długich rozmowach podpisałem prekontrakt. Klub tego nie zrobił, mimo że to on stworzył dokument, a ja nie zmieniłem w nim nawet przecinka – tak skomentował sam zainteresowany w rozmowie z portalem “sport.tvp.pl” brak przedłużenia umowy z klubem.
Czarę goryczy przelał kolejny dokument, który klub przedstawił zawodnikowi do podpisania. Według siatkarza zmieniał on najważniejsze ustalenia. – Do wspomnianego punktu o „jeden plus jeden” (automatyczne przedłużenie umowy po pierwszym sezonie, jeśli sponsor strategiczny będzie wciąż finansował klub) dopisano, że najważniejsza w tym wszystkim będzie decyzja klubu. Czytając to, przecierałem oczy ze zdziwienia i sprawdzałem kilka razy, czy mnie wzrok nie zawiódł. Zmieniono więc podstawowy warunek naszej umowy. Nie mogłem się na to zgodzić – powiedział w tej samej rozmowie z portalem.
W efekcie Konarski musiał szukać sobie nowego klubu. Najatrakcyjniejsza oferta nadeszła z Arabii Saudyjskiej. Al Nassr VC to mistrz kraju z 2014 i 2018 r. Na pewno w nadchodzącym sezonie będzie chciał wrócić na najwyższy stopień podium. Ma mu w tym pomóc Dawid Konarski. W przeszłości grał tam nazywany w Polsce siatkarskim obieżyświatem Bartosz Krzysiek.