Skip to main content

To sensacja. Po raz pierwszy od 2014 roku (z wyjątkiem pandemicznego 2020 r.), kędzierzynianie nie zagrają w turnieju finałowym Pucharu Polski! Tym samym nie obronią trofeum, które zdobyli już 10 razy. Po 15 kolejkach ZAKSA zajmuje odległe dziewiąte miejsce. Jak tak dalej pójdzie, to będzie się biła, żeby w ogóle zagrać w play-offach…

Do Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle należy rekord zdobytych trofeów. Na swoim koncie mają już dziesięć Pucharów Polski (2000, 2001, 2002, 2013, 2014, 2017, 2019, 2021, 2022, 2023). O trzy mniej mają Indykpol AZS Olsztyn oraz PGE Skra Bełchatów. Wiadomo już, że ZAKSA nie poprawi swojego wyniku, bo nawet się nie dostała. Przypomnijmy, że po raz kolejny formuła Pucharu Polski zakłada, że do ćwierćfinału zakwalifikuje się jedynie sześć zespołów z PlusLigi. Będzie to sześć najlepszych ekip na półmetku sezonu zasadniczego, czyli po 15. kolejce. Resztę stawki uzupełnią zespoły z I ligi.

Przed starem sezonu 2023/2024 ze składu wicemistrzów Polski odeszło tylko dwóch zawodników: Norbert Huber i Adrian Staszewski. Tylu samo przybyło: Andreas Takvam oraz Daniel Chitigol. Najistotniejsze, że najważniejsi zostali. Zatem tak wygląda „stara” ekipa: Dmytro Paszycki, Erik Shoji, David Smith, Bartosz Bednorz, Twan Wiltenburg, Marcin Janusz, Łukasz Kaczmarek, Aleksander Śliwka, Przemysław Stępień, Korneliusz Banach, Bartłomiej Kluth oraz Wojciech Żaliński.

Wydawało się, że tak doświadczona drużyna ponownie będzie walczyła o najważniejsze trofea w sezonie. Niestety początek to ogromny, kadrowy pech. Doszło do takiej sytuacji, że ZAKSA musiała szukać na szybko rozgrywającego, bowiem Marcin Janusz i Przemysław Stępień byli kontuzjowani. Spora część siatkarzy zmaga lub zmagała się z urazami (Wojciech Żaliński, Bartosz Bednorz, Daniel Chitigoi, David Smith, Jakub Szymański, Łukasz Kaczmarek, Aleksander Śliwka). Przecież połowa z nich to absolutnie podstawowi zawodnicy, pierwsza szóstka. Pomału ZAKSA zaczyna wracać do swojego optymalnego składu, jednak na Śliwkę kibice będą musieli dłużej poczekać. Reprezentant Polski złamał palec i konieczna była operacja. Do gry wróci dopiero w lutym.

W PlusLidze kędzierzynianie na 15 meczów przegrali aż osiem. Z dorobkiem 21 punktów zajmują dalekie, dziewiąte miejsce. Wicemistrzowie Polski przegrali z: Norwidem Częstochowa, Asseco Resovią Rzeszów, Barkomem-Każany Lwów, Bogdanką LUK Lublin, Treflem Gdańsk, Projektem Warszawa, Aluronem CMC Wartą Zawiercie oraz Jastrzębskim Węglem. Te fatalne wyniki przyczyniły się braku ZAKSY w ćwierćfinale Pucharu Polski. Na półmetku PlusLigi nie łapie się nawet do play-offów. Kolejne miesiące będą bardzo ważne zarówno dla zawodników, jak i klubu. Dlaczego? Bo najważniejszymi zawodnikami: Łukaszem Kaczmarkiem, Aleksandrem Śliwką i Bartoszem Bednorzem interesującą się nie tylko polskie, ale i zagraniczne zespoły. Czy to zatem początek końca, tak dobrze znanej nam ZAKSY?

Related Articles