Skip to main content

Ćwierćfinały Pucharu Polski nie przyniosły wielu emocji. Kiedy trzeba było docisnąć śrubę, to faworyci rozstrzygali sprawy w końcówkach setów. Do półfinałów awansowały zespoły z Jastrzębia-Zdroju, Zawiercia, Kędzierzyna-Koźla oraz Rzeszowa. Oprócz spotkania Aluronu CMC Warty Zawiercie z MKS-em Będzin, pozostałe zakończyły się zwycięstwem faworytów do zera.

Obrońcą Pucharu Polski jest Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która w ubiegłorocznym finale bez większych problemów pokonała 3:0 (25:20, 25:15, 25:19) Jastrzębski Węgiel. Nagrodę MVP otrzymał wtedy Marcin Janusz. Rekord zdobytych trofeów należy do Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Do tej pory ma na swoim koncie dziewięć Pucharów Polski, dwa mniej ma AZS Indykpol Olsztyn oraz PGE Skra Bełchatów. To jednak historia… Przejdźmy do tegorocznej edycji Pucharu Polski i prześledźmy jak wyglądały ćwierćfinały.

ChKS Arka Chełm – Jastrzębski Węgiel 0:3 (22:25, 24:26, 23:25) MVP: Eemi Tervaportti
Z racji tego, że Jastrzębski Węgiel po 15 kolejkach PlusLigi zajmował drugie miejsce, to w ćwierćfinale Pucharu Polski był jedną z dwóch rozstawionych drużyn. Wicemistrzowie Polski trafili najlepiej jak tylko mogli, bo na drugoligową ChKS Arkę Chełm. Każdy kto myślał, że to będzie dominacja w wykonaniu jastrzębian, był w głębokim błędzie. Jastrzębski nie wyszedł w najmocniejszym składzie, ale i tak Arce trzeba oddać szacunek. Każda z partii była wyrównana i emocjonująca, ale najbardziej druga. W niej drugoligowiec miał szansę wygrać, bo prowadził 24:23, jednak nie wykorzystał piłki setowej. Zepsuta zagrywka Arki, as Jakuba Macyry i blok dały gościom decydujące punkty (24:26). Tym, co przeważyło na korzyść jastrzębian, były błędy drugoligowca. Arka popełniała ich aż 27, a Jastrzębski tylko 17. Wicemistrzowie Polski lepiej spisali się polu zagrywki. Zdobyli 9 asów serwisowych, a ich przeciwnicy 4.

MKS Będzin – Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3 (23:25, 25:22, 22:25, 23:25) MVP Bartosz Kwolek
Aluron CMC Warta Zawiercie jako lider po 15 kolejkach rundy zasadniczej, także był rozstawiony w ćwierćfinale. Trafił półkę wyżej niż Jastrzębski, bo na pierwszoligowy MKS Będzin. I zaczęły się schodki… Każdy set był bardzo wyrównany, a miejscowi zdołali urwać nawet jednego, dającego wyrównanie 1:1. Obydwie drużyny walczyły o każdego wygranego seta do samego końca. Było to naprawdę solidne i wyrównane spotkanie. Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Bartosz Kwolek, który zdobył aż 22 punkty. Jego skuteczność w ataku wynosiła aż 67%. Do tego dorzucił po jednym bloku i asie serwisowym. Dodatkowo jego przyjęcie było na poziomie 71%. Pierwszoligowca załatwił więc absolutnie podstawowy zawodnik pierwszej szóstki lidera.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Trefl Gdańsk 3:0 (25:21, 25:22, 25:17) MVP Dmytro Paszycki
Wydawało się, że to spotkanie będzie bardziej wyrównane, w końcu grały ze sobą dwie plusligowe drużyny. W tym sezonie te ekipy mierzyły się ze sobą dwukrotnie. W Kędzierzynie-Koźlu górą byli gospodarze (3:0). W rewanżu rozegranym nad morzem Trefl udanie się zrewanżował i to on zwyciężył 3:1. Pierwszego seta ćwierćfinału zdecydowanie lepiej zaczęli gdańszczanie, bowiem prowadzili już nawet pięcioma punktami (5:10). Kędzierzynianie przetrwali najgorsze, doprowadzili do remisu (16:16) i wygrali seta z czteropunktową przewagą. Bardzo dobrze w ofensywie spisali się Dmytro Paszycki i David Smith. Druga partia tylko z początku była wyrównana. Przy stanie 7:6 ZAKSA objęła prowadzenie i do końca już go nie oddała. Ostatnia odsłona od początku do końca należała do kędzierzynian. Dominowała w każdym elemencie, a Trefl zdobył tylko 17 punktów.

Asseco Resovia Rzeszów – Ślepsk Malow Suwałki 3:0 (25:19, 25:15, 25:19) MVP Maciej Muzaj
Co prawda w tym ćwierćfinale mierzyły się ze sobą dwie plusligowe drużyny, ale w tym sezonie dwa razy wygrywała 3:1 Resovia. Podobnie było w tym starciu. Mecz bez historii. Ślepsk nie urwał ani jednego seta, a w żadnym z trzech nie potrafił przekroczyć granicy 20 punktów. Resovia całkowicie zdominowała to spotkanie. Z rzeszowskiej ekipy najlepiej spisało się trio: Cebulj, DeFalco, Muzaj. Łącznie zdobyli 44 punkty. MVP spotkania został wybrany Maciej Muzaj, który skończył 10 z 12 ataków, co dało mu 83%. Dodatkowo dorzucił trzy asy serwisowe oraz punktowy blok.

Półfinałowe pary Pucharu Polski:
Aluron CMC Warta Zawiercie – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia Rzeszów

Final Four odbędzie się 25-26 lutego w Krakowie. Najpierw oczywiście zostaną rozegrane półfinały, a dzień później poznamy zdobywcę Pucharu Polski. Półfinałowe pary wyglądają obiecująco. Aktualnie to cztery najlepsze drużyny w PlusLidze. Resovia jest liderem, a Jastrzębski wiceliderem. W tabeli dzieli ich tylko jeden punkt, więc fanów siatkówki nie trzeba specjalnie na ten półfinał zapraszać. Z kolei trzeci Aluron ma dwa „oczka” przewagi nad czwartą ZAKSĄ. Te kluby stworzą parę numer dwa.

Related Articles