Skip to main content

To była grupa dwunastu niezwykle utalentowanych zawodników, których potencjał skutecznie wykorzystał Raul Lozano. Ich średnia wieku wynosiła niecałe 27 lat, co dawało nadzieję, że wielu z nich jeszcze przez lata będzie stanowiło o sile polskiej reprezentacji. Czym zajmują się aktualnie? Czy któryś z nich nadal jest aktywnym zawodnikiem?

Jest styczeń 2005 r. Po kilku miesiącach rozmów, Polski Związek Piłki Siatkowej podpisał kontrakt z nowym trenerem – Raulem Lozano. Jak się potem okazało, Argentyńczyk miał olbrzymi wpływ na rozwój polskiej siatkówki. Sam przyznał w jednej z rozmów z portalem TVP Sport, że siatkówka w Polsce była zaniedbana: – Zanim rozpoczęliśmy treningi, przedstawiłem polskiej federacji całą listę zmian, których trzeba dokonać. Po opisaniu zastanej sytuacji i wykłócaniu się o każdą najmniejszą innowację, wspólnie doszliśmy do porozumienia. Okazało się, że PZPS był wystarczający otwarty na nowe metody pracy i wspierał mnie. To był początek zmian w nastawieniu do siatkówki w Polsce. W naszym kraju nawet brakowało siłowni dostosowanej do potrzeb siatkarzy. Brakowało sprzętu, łózka były za krótkie, a kucharz wychodził o 18:30. Nie wyolbrzymiamy więc mówiąc, że dzięki Raulowi Lozano „coś” drgnęło w polskiej siatkówce. Po igrzyskach olimpijskich w Pekinie, na których Polacy zajęli 5. miejsce, zarząd PZPS zdecydował o tym, by nie przedłużać kontraktu z Argentyńczykiem. Ach, te przeklęte igrzyska…

Nie o tym jednak jest ten tekst, bowiem w nim zajęliśmy się teraźniejszością. Co robią aktualnie wicemistrzowie świata z 2006 roku? Najwięcej zawodników spełnia się w roli trenerów, ale są także działacze i… zawodnicy. Zapraszamy!

MICHAŁ WINIARSKI
Był jednym z dwóch najmłodszych polskich zawodników powołanych na mundial 2006, miał 23 lata. Potem zdobył z reprezentacją złoto Ligi Światowej (2012) oraz mistrzostwo świata (2014). W dniu, w którym Polacy wywalczyli złoty medal mistrzostw świata, Winiarski ogłosił także decyzję o zakończeniu zakończenie kariery reprezentacyjnej. W 2017 w związku z kontuzją kręgosłupa przestał zawodowo uprawiać siatkówkę. Karierę zakończył w PGE Skrze Bełchatów. Tam też zaczął nowy etap w swoim życiu. Został drugim trenerem. W latach 2019-2022 zasiadał na ławce trenerskiej Trefla Gdańsk, ale już nie jako asystent. W 2022 r. został zaprezentowany jako szkoleniowiec męskiej reprezentacji Niemiec. Od początku sezonu 2022/2023 prowadzi brązowych medalistów ubiegłorocznych mistrzostw Polski – Aluron CMC Wartę Zawiercie. Pod jego wodzą reprezentacja Niemiec MŚ 2022 zakończyła na 15. miejscu. Zdecydowanie lepiej radzą sobie zawiercianie. W PlusLidze na 17 spotkań przegrali zaledwie dwa i są wiceliderem.

PIOTR GRUSZKA
Kapitan polskiej reprezentacji. MŚ w 2006 r. spędził głównie na ławce rezerwowych, jednak swoim wejściem na boisko uratował losy meczu z Rosją. Trzy lata później zdobył mistrzostwo Europy i został MVP tej imprezy. I to grając jako atakujący! W latach 1995-2011 rozegrał w kadrze 450 meczów. W 2013 r. zakończył siatkarską karierę, a rok później został trenerem BBTS-u Bielsko-Biała. Był nim do 2015 r., natomiast od sezonu 2016/2017 do 2018/2019 trenował GKS Katowice. W międzyczasie (od marca do września 2017 r.) był asystentem Ferdinando de Giorgiego w reprezentacji Polski siatkarzy. W sezonie 2019/2020 zasiadał na ławce trenerskiej Resovii Rzeszów. Nie doczekał końca sezonu, bo w styczniu 2020 r. został zwolniony. Były atakujący reprezentacji Polski objął częstochowian w sezonie 2021/2022. Piotr Gruszka został zwolniony po sześciu kolejkach, w których Norwid Częstochowa zanotował 3 zwycięstwa i 3 porażki z bilansem setów 13:13. Jak na razie Gruszka był o wiele lepszym zawodnikiem niż trenerem.

DANIEL PLIŃSKI
Był największym odkryciem trenera Lozano. W reprezentacji Polski zadebiutował w wieku 27 lat (w 2005 r.). Razem z kadrą zdobył wicemistrzostwo świata (2006 r.) oraz mistrzostwo Europy (2009 r.). Pliński w drużynie narodowej grał do 2010 r., natomiast jego kariera klubowa trwała o wiele dłużej, bo do 2018 r. Po trzech latach wrócił jako trener Stalpro Błyskawicy Szczecin oraz reprezentacji Polski do lat 21, z którą zdobył brąz mistrzostw świata. W listopadzie 2021 r. przejął stery w Stali Nysa, która fatalnie radziła sobie w PlusLidze. Pod jego wodzą nysanie poprawili grę, wygrali baraż o utrzymanie i w tym sezonie po 17 kolejkach zajmują wysokie szóste miejsce. Dodatkowo jest także szkoleniowcem drużyny narodowej do lat 22, z którą w tym roku wywalczył brązowy medal mistrzostw Europy. Można go było też posłuchać w studio Polsatu Sport, gdzie podczas MŚ dzielił się swoją analizą, nie bojąc się wyrażać dosadnej opinii.

PAWEŁ ZAGUMNY
Najlepszy rozgrywający MŚ 2006, mózg naszej drużyny. W swoim dorobku medalowym ma złoto (2014 r.) i srebro (2006 r.) mistrzostw świata, złoto mistrzostw Europy (2009) i Ligi Światowej (2012). Podobnie jak Michał Winiarski zakończył karierę reprezentacyjną po mundialu w 2014 r. Trzy lata później przestał zawodowo grać w siatkówkę. W przeciwieństwie do kolegów po fachu, Zagumny nie wybrał ławki trenerskiej (jak na razie), ale… w siatkówce pozostał. W styczniu 2019 r. został wybrany prezesem zarządu Polskiej Ligi Siatkówki. W tym czasie zarządzał rozgrywkami PlusLigi, TAURON Ligi, Pucharu Polski oraz TAURON 1. Ligi. Niestety nawet nie zrealizował pełnej kadencji. W listopadzie 2020 r. podczas walnego zgromadzenia spółki odbyło się głosowanie członków Rady Nadzorczej, w trakcie którego przegłosowano odwołanie byłego reprezentanta Polski. Po roku od tych wydarzeń Zagumny nadal nie ukrywał swojego rozgoryczenia. W wywiadzie udzielonym „TVP Sport” opowiedział czym zajmuje się na co dzień: „Robię drobne rzeczy związane ze swoja akademią i organizacją eventów. We wrześniu pomagałem przy organizacji jednogwiazdkowego World Tour w Wilanowie. W europejskiej federacji CEV też mam swoje miejsce. Staram się wywiązywać ze swoich obowiązków najlepiej jak potrafię.”

ŁUKASZ ŻYGADŁO
Podczas mistrzostw w Japonii nie grał zbyt dużo, bo był zmiennikiem świetnego Zagumnego. Karierę reprezentacyjną zakończył w 2014 r., ale nadal jest czynnym zawodnikiem. Żygadło od wielu lat występuje w ligach zagranicznych. Zwiedził Grecję, Turcję, Rosję, Włochy, Iran, a teraz podbija Katar. Jednak ze względu na piłkarskie mistrzostwa świata w Katarze, tamtejsza liga siatkarska została wstrzymana. Sezon rozpocznie się dopiero w styczniu lub lutym przyszłego roku. Żygadło jednak podkreśla, że nie zakończył jeszcze kariery. –  Na razie trenuję i koncentruję się na rzeczach, które rozpocząłem dużo wcześniej, a związanych z technologiami i tym, żeby aktywnie łączyć je ze sportem – powiedział w rozmowie z „TVP Sport”.

MARIUSZ WLAZŁY
Wlazły także zakończył karierę reprezentacyjną po zdobyciu złotego medalu w 2014 r. Tam dostał nagrodę dla najlepszego atakującego oraz uznano go najbardziej wartościowym zawodnikiem (MVP). Wlazły to kolejny siatkarz z grona wicemistrzów świata, który nie powiedział jeszcze „pass” klubowej siatkówce. Obecny sezon jest jego 20 spędzonym w PlusLidze, z czego aż 17 było w barwach PGE Skry Bełchatów (2003-2020). Od 2020 r. występuje w Treflu Gdańsk. Ze Skrą wywalczył dziewięć tytułów mistrza kraju, dwa wicemistrzostwa oraz tyle samo brązowych medali. Ponadto zajmuje pierwsze miejsce w rankingu MVP, punktujących i zagrywających w historii polskich rozgrywek ligowych. Na zakończenie sezonu 2021/2022 odebrał nagrodę dla najlepszego siatkarza 20-lecia Polskiej Ligi Siatkówki. Co prawda Wlazły głównie spędza czas w kwadracie dla rezerwowych, ale gdy wchodzi na boisko, to nadal pomaga drużynie. 39-latek ma już swoje ograniczenia.

SEBASTIAN ŚWIDERSKI
Był reprezentantem Polski w latach 1996-2011. Wystąpił w 322 spotkaniach. 12 marca 2012 roku na oficjalnej stronie ZAKSY ukazał się komunikat o rozwiązaniu kontraktu siatkarza z klubem z Kędzierzyna-Koźla. Decyzja ta była jednoznaczna z zakończeniem kariery zawodniczej. Tego samego dnia Świderski został trenerem Farta Kielce, zastępując na tym stanowisku Grzegorza Wagnera. Po zakończeniu sezonu wrócił do ZAKSY, ale tym razem już w innej roli. Został asystentem trenera Daniela Castellaniego. Po odejściu Argentyńczyka Świderski w latach 2013–2015 sprawował funkcję pierwszego trenera. Pod jego wodzą kędzierzynianie zdobyli Puchar Polski (2014). Po zakończeniu pracy jako trener pozostał jako dyrektor sportowy, a w październiku 2015 r. został powołany na stanowisko prezesa zarządu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. To za jego rządów ZAKSA sięgnęła po swój pierwszy, historyczny tryumf w Lidze Mistrzów. Od 27 września 2021 r. jest prezesem Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

GRZEGORZ SZYMAŃSKI
Zmiennik Mariusza Wlazłego, w reprezentacji częściej na ławce rezerwowych niż na boisku. W meczu z Rosją jego wejście dało „różnicę”. Rok później Szymański zakończył karierę w kadrze narodowej, natomiast czynnym siatkarzem przestał być w 2016 r. W czerwcu 2017 r. został prezesem KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, jednak w październiku tego samego roku złożył rezygnację ze stanowiska z przyczyn osobistych i rodzinnych. W 2019 r. był jednym z koordynatorów Siatkarskich Ośrodków Szkolnych, a aktualnie jest komisarzem technicznym PLS.

PIOTR GACEK
5 czerwca 2016 roku, po wygranym 3:0 meczu Polski z Australią, ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej. Na swoim koncie miał 114 występów w kadrze i wiele sukcesów, m.in. srebrny medal mistrzostw świata z 2006 r., mistrzostwo Europy z 2009 r. i trzecie miejsce w Pucharze Świata w 2015 r. W 2017 roku przestał być czynnym sportowo zawodnikiem, a związał się ze stołeczną siatkówką (działacz). Aktualnie jest wiceprezesem zarządu i dyrektorem sportowym Projektu Warszawa.

MICHAŁ BĄKIEWICZ
W ciągu dziesięciu lat (2001-2011) gry w kadrze rozegrał w biało-czerwonej koszulce 205 spotkań. Karierę sportową zakończył w 2014 r., głównie ze względu na kontuzje, które coraz częściej go dopadały. W latach 2014-2017 był trenerem AZS-u Częstochowa. Po Częstochowie przyszedł czas na Spałę. Bąkiewicz został zatrudniony w tamtejszej Szkole Mistrzostwa Sportowego prowadzonej przez Polski Związek Piłki Siatkowej. Od 11 kwietnia 2019 roku jest trenerem reprezentacji Polski juniorów młodszych (U-19). W 2021 roku doprowadził tę drużynę do tytułu mistrza świata. Łączy funkcję z asystentem w PGE Skrze Bełchatów.

WOJCIECH GRZYB
Przez dwanaście lat bronił biało-czerwonych barw (2003-2015), natomiast na ligowych parkietach spędził 20 sezonów. Co ciekawe, przez tyle lat grał tylko w trzech klubach: AZS Olsztyn (2000–09), Asseco Resovia Rzeszów (2009–14) oraz Trefl Gdańsk (2014–20). W swej kolekcji ma aż dwanaście medali mistrzostw Polski, w tym dwa złote wywalczone z drużyną z Rzeszowa (2012, 2013). Dołożył do tego dwa Puchary Polski (2015, 2018) oraz dwa Superpuchary (2013, 2015). Jak na razie współpracuje z drużynami młodzieżowymi Trefla.

ŁUKASZ KADZIEWICZ
W 2005 r. wyleciał razem z Krzysztofem Ignaczakiem i Andrzejem Stelmachem z kadry Raula Lozano, bo zamiast trenować, poszli balować. Argentyńczyk jednak zaznaczył, że jeśli później będą dobrze grać i szanować zasady, będą mogli wrócić do drużyny. Tak też stało się z Kadziewiczem, dostał drugą szansę i pojechał na mundial w Japonii. Po zakończeniu kariery sportowej w 2015 został komentatorem i ekspertem siatkarskim telewizji Polsat. Aktualnie pracuje jako dziennikarz w Onecie i Przeglądzie Sportowym. Jego autorskim projektem jest podcast „W cieniu sportu”. Kadziewicz przeprowadza w nim rozmowy z osobami powiązanymi z szeroko rozumianym sportem.

Raul Lozano kiedyś został zapytany kto był najlepszym graczem, z którym pracował w Polsce. Odpowiedział bez zastanowienia: – Było ich kilku – wyróżniło się sześciu, siedmiu. Jeśli jednak muszę wybrać jednego, wskazałbym na Arkadiusza Gołasia. Polscy zawodnicy zadedykowali swój srebrny medal tragicznie zmarłemu rok wcześniej Gołasiowi. Drużyna dała temu wyraz na ceremonii wręczenia medali, występując na podeście w koszulkach z numerem 16iz napisem „Gołaś”. W takiej występował on zwykle na parkiecie. On na pewno też znalazłby się w tej kadrze, w końcu był największą polską gwiazdą siatkówki, prawdopodobnie zastąpiłby jeden do jednego któregoś ze środkowych – Kadziewicza, Plińskiego bądź Grzyba.

 

Related Articles