Poznaliśmy już wszystkie osiem zespołów, które zagrają w ćwierćfinałach tegorocznej edycji Pucharu Polski siatkarek. Największym zaskoczeniem jest obecność pierwszoligowej Stali Mielec, która w 1/8 pokonała całkiem silny przecież BKS Bostik Bielsko-Biała.
Puchar Polski kobiet rozpoczął się od dwóch rund wstępnych. Nie będziemy jednak tym zanudzać. Drużyny z Tauron Ligi do gry wkroczyły dopiero w 1/8 finału. W tym etapie wzięło udział 12 drużyn z najwyżej klasy rozgrywkowej oraz cztery, które przeszły wcześniejsze eliminacje. Drużyny z Tauron Ligi, które trafiły na pierwszoligowców były zdecydowanymi faworytami. Różnice finansowe i sportowe między jednym a drugim poziomem rozgrywek są bardzo duże. Swoje mecze wygrały: Grupa Azoty Chemik Police, Moya Radomka Lotnisko Radom, Energa MKS Kalisz oraz ŁKS Commercecon Łódź. Grot Budowlani Łódź, Volleyball Wrocław oraz Developres Bella Dolina Rzeszów trafiły na dobrych znajomych z ligi, więc tutaj czekało już trudniejsze zadanie.
Największą niespodzianką 1/8 zdecydowanie była przegrana BKS-u Bostik Bielsko-Biała. Miało to miejsce już dawno, bo na początku listopada, ale ten etap był rozłożony praktycznie na trzy tygodnie. Ostatnim ćwierćfinalistą dopiero teraz została Grupa Azoty Chemik Police. Bielszczanki zaczęły rywalizację jako pierwsze i w starciu z pierwszoligowcem niespodziewanie urwały tylko jednego seta. W dodatku pokonały w nim rywalki dopiero po grze na przewagi. Trzeba dodać, że nie przegrały jednak z byle jaką drużyną, tylko ze Stalą Mielec, aktualnymi liderkami 1. Ligi. Mimo to każda wygrana ekipy z niższej klasy rozgrywkowej to zawsze duże wydarzenie. Stal udowodniła, że niestraszna jej walka z zespołem z wyższej ligi. Stać ją nawet na wyeliminowanie drużynę nie z samego ogona tabeli, ale solidnego ligowego średniaka. Niestety w ćwierćfinale mielczanki trafiły na obrońcę tytułu z Rzeszowa, do tego będacego w bardzo solidnej formie – ostatnie cztery mecze to trzy wygrane po 3:0 i 3:2 w Superpucharze z Chemikiem. Tu wygrana Stali jest mało realna.
O szczęściu w losowaniu może mówić także ŁKS Commercecon, który w ćwierćfinale zmierzy się z Volleyball Wrocław. Patrząc przez pryzmat ligowych spotkań, to na chwilę obecną Łódź nie przegrała żadnego spotkania, a Wrocław ani jednego jeszcze nie wygrał. Wiadomo jednak, że do bezpośredniego starcia pozostało jeszcze sporo czasu, bo gramy dopiero po Sylwestrze i forma może ulec zmianie. Nie sądzimy jednak, że faworyt się przez ten czas zmieni. Volleyball Wrocław to drużyna, która będzie się biła o utrzymanie. Najbardziej zacięte i wyrównane spotkanie powinno być między MKS-em Kalisz a Grotem Budowlanymi Łódź. Trudno tutaj wskazać zdecydowanego faworyta, bo jak na razie obydwie ekipy zanotowały po bilansie 2-2. Bardziej jednak skłanialibyśmy się w kierunku drużyny z Łodzi.
Mistrzynie Polski – Chemik Police w ćwierćfinale zagrają z Moya Radomką Lotnisko Radom i są faworytkami w tej parze. Należy jednak pamiętać, że w ubiegłorocznych rozgrywkach także były, a odpadły właśnie na tym etapie. Wówczas lepsze okazały się od nich siatkarki z Legionowa. Przegrana ta okazała się jednym z bodźców do zwolnienia trenera Jacka Nawrockiego. Dzięki zmianie na ławce trenerskiej Chemik poprawił swoją grę i obronił mistrzostwo Polski.
Obrońcą Pucharu Polski jest Developres Bella Dolina Rzeszów, który w finale bez większych problemów pokonał 3:0 (25:23, 25:19, 25:18) Ił Capital Legionovię Legionowo. Nagrodę MVP otrzymała wtedy Kara Bajema. Rekord zdobytych trofeów należy do Grupy Azoty Chemika Police. Do tej pory mają na swoim koncie dziewięć Pucharów Polski, dwa mniej ma BKS Bostik Bielsko-Biała. Podium uzupełnia Start Łódź, który tych pucharów ma sześć. Ćwierćfinały zaplanowano na 4 stycznia 2023 r., a Final Four odbędzie się w dniach 1-2 kwietnia 2023 r.
Ćwierćfinałowe pary ćwierćfinałów Pucharu Polski siatkarek:
Grupa Azoty Chemik Police – Moya Radomka Lotnisko Radom
Energa MKS Kalisz – Grot Budowlani Łódź
ŁKS Commercecon Łódź – Volleyball Wrocław
ITA TOOLS Stal Mielec – Developres Bella Dolina Rzeszów
