Skip to main content

Emocje w piłkarskiej Ekstraklasie dopiero się rozkręcają. Tymczasem już w 2. kolejce nie odbędą się aż trzy spotkania. Swoje mecze przełożyły Raków Częstochowa, Lech Poznań i Lechia Gdańsk – wszystkie z powodu występów w europejskich pucharach. W niedzielę zagra więc tylko Pogoń Szczecin. O ile w ostatniej chwili również nie poprosi o przełożenie…

Kolejkę po raz drugi z rzędu rozpoczynać będzie mecz z udziałem Warty Poznań. Tym razem Warciarze zagrają u siebie z Wisłą Płock, a zatem z dość niespodziewanym liderem po 1. kolejce. Zespół z Płocka ograł 3:0 Lechię Gdańsk, a trener Pavol Stano pokazał, że nie boi się odważnych rozwiązań. Wystawił naprawdę kreatywną drugą linię w składzie Furman, Davo, Wolski, Szwoch, Pawlak. Zadziałało naprawdę świetnie. A zatem Warcie, która przegrała na inaugurację z Rakowem przyświecać będzie hasło: bij lidera!
W drugim piątkowym meczu Jagiellonia Białystok zmierzy się z Widzewem Łódź. Jaga sezon rozpoczęła bardzo udanie, od wygranej 2:0 z Piastem Gliwice przed własną publicznością. Teraz kolejny mecz u siebie i szansa na podreperowanie dorobku, bo na Podlasie przyjeżdża beniaminek,  przez wielu typowany jako kandydat do spadku. Łodzianie prowadzili 1:0 z Pogonią, ale finalnie to Portowcy zainkasowali trzy oczka.

Dwa mecze w piątek, dwa kolejne w sobotę. Cracovia zmierzy się z Koroną Kielce o 17:30. Jedni i drudzy nie mają prawa narzekać na wejście w sezon. Pasy wygrały z Górnikiem Zabrze 2:0, podczas gdy wracająca do Ekstraklasy Korona Kielce urwała punkty Legii, remisując z faworytem 1:1. Tu za faworyta uchodzi zespół gospodarzy. Mądre transfery latem i stabilizacja – to powinny być atuty Cracovii pod wodzą Jacka Zielińskiego.
W drugim sobotnim meczu o 20:00 Legia zagra u siebie z Zagłębiem Lubin. Inauguracyjny remis w Kielcach na pewno nie był wynikiem marzeń, zarówno dla kibicach, jak i wymagającego trenera Kosty Runjaicia. W dodatku mecz został okupiony kontuzją Maika Nawrockiego. Miedziowi zaczęli zaś bardzo skromnie – od bezbramkowego remisu w derbach Dolnego Śląska z wrocławskim nomen omen Śląskiem.

W planie gier na niedzielę pozostał tylko jeden z zaplanowanych czterech meczów – o 17:30 Śląsk Wrocław zagra z Pogonią Szczecin. Wrocławianie chcą rozegrać dużo lepszy sezon niż ten poprzedni, a pomóc ma w tym nowy trener – Ivan Djurdjević. Jak spiszą się w meczu z Pogonią, która ma za sobą ciężką batalię przeciwko Broendby? Portowcy w lidze wymęczyli 2:1 z Widzewem, a w meczu z Duńczykami zremisowali 1:1. W obu tych spotkaniach dużo lepsza w wykonaniu szczecinian była druga połowa.

Na zakończenie tej wybrakowanej kolejki w poniedziałek Radomiak zmierzy się ze Stalą Mielec. Oba zespoły były pozytywnymi zaskoczeniami poprzednich rozgrywek, zajmując miejsca wyższe niż prognozowano. W nowy sezon Radomiak wszedł remisem 1:1 z Miedzią Legnica, podczas gdy mielczanie sprawili największą sensację weekendu i ograli 2:0 Lecha Poznań na jego stadionie. Mimo kadrowej rewolucji w letniej przerwie Stal znów nie zamierza tanio sprzedać skóry i zlecieć do pierwszej ligi. Radomiak nie może tu liczyć na łatwe spotkanie.

Related Articles