Robert Lewandowski postawił sprawę jasno, a może wręcz na ostrzu noża. Na dzisiejszej konferencji prasowej reprezentacji Polski nie pozostawił wątpliwości i zapowiedział odejście z Bayernu!
O tym, że coś mocnego wisi w powietrzu mówiło się od dawna. Lewandowski zapowiedział, że przed meczami reprezentacji Polski w Lidze Narodów będzie chciał zabrać głos w sprawie swojej przyszłości. Mówiło się o wywiadzie dla Kanału Sportowego. Ostatecznie dziś dowiedzieliśmy, że na konferencji prasowej reprezentacji będzie można zadać kapitanowi pytanie o jego przyszłość klubową.
Lewandowski oczywiście wiedział, że gdy tylko będzie przyzwolenie na zadanie takiego pytania, to na pewno się pojawi. Polski napastnik nie bawił się w półśrodki.
– Na dziś pewne jest jedno – moja historia w Bayernie Monachium dobiegła końca. Nie wyobrażam sobie po tym wszystkim, co wydarzyło się w ostatnich tygodniach, dalszej współpracy. Transfer będzie najlepszym rozwiązaniem dla obu stron. Wierzę w to, że Bayern nie zatrzyma mnie tylko dlatego, bo może – powiedział Lewy.
Tak jasnej deklaracji jeszcze nie było. Teraz widać wyraźnie, że Lewandowski stawia Bayern w narożniku. Albo zgodzą się na transfer, albo będą mieli w składzie „niewolnika”. Kapitan reprezentacji Polski nie zapowiedział wprawdzie żadnego strajku czy fochów, ale stwierdzenie o zakończeniu historii w Monachium jest wystarczająco deklaratywne.
Co teraz? Piłka jest po stronie działaczy Bayernu. Mogą oni postąpić na kilka różnych sposobów. Jeśli zdecydują się na sprzedaż Lewandowskiego, być może będą chcieli zaakceptować najkorzystniejszą finansowo ofertę, a niekoniecznie tę, która pasuje samemu zawodnikowi. To oczywiście tylko spekulacje. Wciąż najwięcej mówi się i pisze o przejściu Lewandowskiego do Barcelony, ale pojawiają się także nazwy innych klubów. Wrócił temat Realu, któremu nie uda się sprowadzenie zarówno Kyliana Mbappe, jak i Erlinga Haalanda. Inni wspominają o Liverpoolu, z którego ma odejść Sadio Mane – notabene Senegalczyk łączony jest z Bayernem. Lawina spekulacji dopiero się rozpędza. Sezon 21/22 się skończył, a przed nami nie ma żadnej dużej imprezy w czasie wakacji. Będzie więc klasyczny sezon ogórkowy.
– Jestem przekonany, że nowy bodziec będzie dla Roberta bardzo korzystny, ale również dla reprezentacji. Nie wiem jednak, gdzie trafi Lewandowski, bo go o to nie pytam – skwitował temat Lewego selekcjoner kadry, Czesław Michniewicz.
Kości zostały rzucone…