Skip to main content

Marcus Rashford odebrał w zamku Windsor Order Imperium Brytyjskiego (MBE) z rąk księcia Williama. To nagroda za działania społeczne, jakich podejmuje się piłkarz, a szczególnie za akcję z darmowymi posiłkami w szkołach.

Kiedy przyszła pandemia koronawirusa, to trzeba było ciąć koszty. Rząd Wielkiej Brytanii planował zrezygnować z posiłków dla biednych dzieci w okresie wakacyjnym. Nie zgodził się z tym Marcus Rashford i napisał do parlamentarzystów list otwarty, w którym powoływał się na własne dzieciństwo, przypominając, że jego rodzina korzystała z darmowych posiłków w szkołach, czy banków żywności. Marcus Rashford wychowywał się w ubóstwie, ale był wdzięczny za otrzymaną pomoc i szansę. Nie chciał, żeby taka szansa ominęła inne dzieci, dlatego postanowił zareagować. O sprawie rozpisywały się media na całym świecie. Zawodnik United wywarł taki nacisk i zrobił taki rozgłos, że rząd Zjednoczonego Królestwa po prostu musiał te posiłki zostawić.

Głos zabrany przez piłkarza w ważnej sprawie był nie na rękę rządu, ale po początkowym odrzuceniu wniosku – głośny apel Rashforda zadziałał. Po konsultacjach postanowiono przeznaczyć 120 milionów funtów na letnie posiłki. – Z powodu koronawirusa premier doskonale rozumie, że latem dzieci i rodzice mają do czynienia z zupełnie niespotykaną sytuacją. Aby to odzwierciedlić, zapewnimy letni fundusz żywnościowy COVID – powiedział wówczas rzecznik Borisa Johnsona. Gratulacje dla Rashforda popłynęły z całego świata. Cieszył się Gary Lineker, a sam piłkarz United po prostu napisał na Twitterze, że nie wie co w ogóle ma powiedzieć, ale dostrzegł, co ludzie mogą osiągnąć wspólnymi siłami.

Po apelu do zawodnika zaczęły się zgłaszać bary i restauracje z chęcią pomocy, a on udostępnił publicznie adresy. Wówczas także razem z mamą odwiedził jedną z organizacji charytatywnych i pomagał przy pakowaniu jedzenia. Zawodnik słynie z wielkiej świadomości. Wykorzystuje swoją pozycję do tego, żeby ulepszać świat dla innych. Na uroczystość przyjechał z mamą i to jej zadedykował tę nagrodę. Powiedział, że odda order właśnie mamie, bo to ona pracowała na cały etat za najniższą stawkę, wychowując jego i czwórkę rodzeństwa. Obiecał także, że nadal będzie kontynuował taką postawę i nie spocznie na laurach.

Related Articles