Skip to main content

Manchester United od czterech kolejek nie zaznał smaku zwycięstwa w lidze, gromadząc w tych meczach raptem punkt! Tottenham punktuje ciut lepiej, ale do zachwytów jeszcze bardzo daleko. Dziś starcie dwóch zespołów, które na pewno nie mogą mówić o udanym starcie rozgrywek. Angielskie media spekulują, że to kolejny z cyklu meczów o życiu Ole Gunnara Solskjaera.

Tottenham po 9 kolejkach ma na koncie 15 punktów. Drużyna Nuno Espirito Santo gra bezkompromisowo – 5 zwycięstw i 4 porażki. Warto jednak podkreślić, że w dorobku drużyny marnie partycypuje Harry Kane. Najlepiej punktujący w ubiegłym sezonie zawodnik klasyfikacji kanadyjskiej ligi, w bieżących rozgrywkach zaliczył jedną bramkę i jedną asystę. To spore rozczarowanie i na pewno ze zdobyczami kapitana Koguty miałyby więcej punktów. Najlepszym strzelcem drużyny aktualnie jest Son. Koreańczyk strzelił 4 bramki.

Manchester United dość dobrze wszedł w sezon, ale im dalej w las… No właśnie. W Lidze Mistrzów po inauguracyjnej porażce przyszły dwa dość szczęśliwe zwycięstwa. Punktowo wszystko się zgadza. Znacznie gorzej jest w lidze. Z bilansem 4-2-3 Czerwone Diabły zajmują 7. miejsce, ale tyle samo punktów ma np. Leicester, Arsenal i Everton. Raptem oczko mniej ma Wolverhampton, a dwa mniej Brentford. Generalnie nie wygląda to dobrze, zwłaszcza że przed tygodniem Man Utd skompromitowało się doszczętnie, przegrywając na własnym terenie 0:5 z Liverpoolem. To była niezwykle bolesna klęska dla fanów z Old Trafford, bo przecież to właśnie The Reds są ich odwiecznym rywalem. Tymczasem Mo Salah i spółka przejechali się po gospodarzach jak po łysej kobyle, a na dodatek mecz z czerwoną kartką zakończył Paul Pogba. Dziś Solskjaer z usług Francuza nie skorzysta.

Mało brakowało a czerwień obejrzałby też Cristiano Ronaldo, który bezceremonialnie kopał przez piłkę Curtisa Jonesa. Arbiter okazał się łaskawy i „nagrodził” chamstwo Portugalczyka jedynie żółtą kartką. Ronaldo po udanym wejściu do nowego-starego zespołu, teraz notuje gorsze statystyki. Strzelił jednak trzy gole w lidze i kolejne trzy w Champions League. To i tak lepiej niż w przypadku Kane’a. Jednak od CR7 wymaga się naprawdę dużo, a w przegranych meczach na ogół nie był w stanie pociągnąć drużyny. Nie dawał impulsu. Raczej był irytujący, jak w końcówce swojej przygody z Juventusem.

W zeszłym sezonie w obydwu meczach Kogutów z Czerwonymi Diabłami wygrywali goście. Szczególnie zapamiętane zostało jesienne spotkanie. W październiku 2020 Spurs wygrali na Old Trafford aż 6:1. Już wtedy wydawało się, że Solskjaer straci pracę, a tymczasem Norweg zachował posadę po dziś dzień. W kwietniowym rewanżu na Tottenham Hotspur Stadium zrewanżował się i wygrał 3:1, choć do przerwy po bramce Sona prowadziły Koguty.

Ponoć Solskjaer otrzymał ultimatum i ma w najbliższych trzech meczach zdobyć 9 punktów. Terminarz go nie rozpieszcza. Przed nim mecze z Tottenhamem, Atalantą i Manchesterem City. W lidze po derbach czeka go teoretycznie łatwiejszy Watford, ale zaraz potem Chelsea i Arsenal. Jeśli Solskjaer przetrwa i tę próbę, to prawdopodobnie jest niezniszczalny. Przecież kwestię jego wyrzucenia podnoszono już tak wiele razy…

Hitowy mecz tej kolejki Premier League rozpoczyna się dziś o 18:30 czasu polskiego w północnym Londynie.
 

Related Articles