Skip to main content

W 1/32 finału z Pucharem Polski pożegnało się aż 8 ekstraklasowych drużyn. W losowaniu kolejnej rundy pary ułożyły się tak, że nie mamy ani jednego pojedynku, o którym moglibyśmy powiedzieć, że to murowany hit. Warto jednak zauważyć, że wszystkie ekipy z elity zagrają na wyjazdach, więc być może doczekamy się jakichś niespodzianek. 1/16 startuje już dziś i potrwa do 3 listopada.

Dziś kibice z zainteresowaniem śledzić będą poczynania lidera Ekstraklasy, Lecha Poznań. Kolejorz rozegra wyjazdowy mecz z trzecioligową Unią Skierniewice. Gospodarze są wiceliderem I grupy III ligi. Dla trenera Macieja Skorży pucharowe spotkanie to dobra okazja, by posłać do boju zawodników, którzy rzadziej występują w lidze. Również dziś zagra wicelider Ekstraklasy. Raków Częstochowa zmierzy się w Kaliszu z miejscowym KKS, sprawcą bodaj największej niespodzianki w poprzedniej rundzie, jaką było wyeliminowanie Pogoni Szczecin. KKS zajmuje 11. miejsce w II lidze.

Co ciekawe, w pucharowej drabince jest jeszcze druga drużyna Lecha Poznań, która jutro rozegra swój mecz na wyjeździe z Olimpią Grudziądz. Rezerwy Lecha to zespół z wyższej ligi, więc kto wie – być może Kolejorz będzie miał swoich dwóch przedstawicieli także w 1/8 finału.

Z jutrzejszego line-upu fanów bardziej interesować będą śląskie derby w Sosnowcu, gdzie miejscowe Zagłębie zmierzy się z Piastem Gliwice. Zagłębie obecnie znajduje się tuż nad strefą spadkową w I lidze. Ciekawe spotkanie również w innym śląskim mieście. GKS Katowice, który od paru lat myśli o powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej, sprawdzi swoje możliwości w starciu z beniaminkiem Ekstraklasy, Bruk-Bet Termalicą. Ten mecz w środę o 19:30. Godzinę później w Łodzi miejscowy ŁKS zagra z Zagłębiem Lubin. To jedna z lepszych par 1/16 finału.

Legia już z nowym trenerem, Markiem Gołębiewskim, w czwartek zagra z trzecioligowym Świtem Skolwin. Wycieczka do Szczecina jest wymagająca logistycznie, ale z czysto sportowego punktu widzenia mistrzowie Polski nie mają prawa się tam potknąć. Będzie to ostatnie pucharowe spotkanie w tym tygodniu. Kolejne batalie już od 2 listopada.

Na dzień dobry we wtorek derby Krakowa. Wieczysta podejmie Garbarnię. Patrząc na klasy rozgrywkowe, faworyt jest tylko jeden – Garbarnia (II liga). Ale lider IV ligi to zespół, w którym znajdziemy byłych reprezentantów Polski, Sławomira Peszkę czy Radosława Majewskiego. Wieczysta w niedługim czasie chce zrobić kilka awansów i pokazywać się na szczeblu centralnym. Czwartoligowy dream team na pewno będzie chciał sprawić niespodziankę. Tego samego dnia Widzew Łódź zagra u siebie z GKS Jastrzębie. Oba zespoły zmierzyły się w tym sezonie na zapleczu Ekstraklasy i górą byli łodzianie (3:1).

Ostatnie mecze zaplanowane zostały na środę 3 listopada. GKS Tychy zagra z Wisłą Kraków. Biała Gwiazda w ostatnich latach w Pucharze Polski regularnie się kompromitowała. Czy pod wodzą Adriana Guli uniknie kolejnej wpadki? Później Korona Kielce zmierzy się ze Stomilem Olsztyn. Niby to zespoły z jednej z ligi, ale Korona walczy o awans, a Stomil, jak powiedziałby Franciszek Smuda, walczy o spadek. Zabawa z 1/16 skończy się w Legnicy, gdzie wicelider I ligi, Miedź, zagra z outsiderem Ekstraklasy, Górnikiem Łęczna.

Kolejna runda już w grudniu.

Related Articles