Skip to main content

Być może data 7 października 2021 będzie jedną z ważniejszych we współczesnym futbolu. Dokonała się zmiana właścicielska w Newcastle. Zmiana, z którą gigantyczne nadzieje wiążą fani Srok. Nic dziwnego, bo w tle są równie gigantyczne pieniądze.

Dotychczasowy prezes Mike Ashley rządził w klubie z St. James’ Park blisko 15 lat. Nie była to era pełna sukcesów. Newcastle na moment znalazło się nawet poza angielską elitą. Koniec końców udało się jednak wrócić do Premier League, ale rokrocznie Sroki wymieniane są raczej w gronie kandydatów do spadku, niźli ekip, które mogą zagrać w europejskich pucharach. Teraz wszystko się może zmienić, bo klub przejmuje Public Investment Fund. Co to takie? Saudyjski Fundusz Inwestycyjny, za którym stoi rodzina królewska Arabii Saudyjskiej z księciem Muhammadem ibn Salamanem na czele.

Możliwości finansowe nowych właścicieli są praktycznie nieograniczone. Majątek PIF szacuje się na 10-krotnie większy niż Szejka Mansoura, właściciela Manchesteru City. Nie oznacza to oczywiście, że Newcastle z miejsca będzie miało tak gigantyczny budżet, ale pokazuje skalę potencjału. Saudyjczycy, jeśli będą chcieli, mogą zbudować na St. James’ Park giganta. Nikt w światowym futbolu nie dysponuje takimi pieniędzmi. Nikomu nie jest nawet blisko. Jakkolwiek brzmi to absurdalnie, to Roman Abramowicz przy nowych sternikach Newcastle to skromny biznesmen.

Sprzedaż klubu trwała bardzo długo. Plotki o tej transakcji można było usłyszeć już wiele miesięcy temu, ale Premier League prowadziła weryfikację kontrahenta. Angielska federacja nie chciała dopuścić do oddania zasłużonego klubu w niepewne ręce. W wydanym wczoraj oświadczeniu czytamy, że Premier League otrzymała teraz prawnie wiążące zapewnienia, że Królestwo Arabii Saudyjskiej nie będzie kontrolować Newcastle United. Tym samym weryfikacja została ukończona pozytywnie, a Mike Ashley zainkasował 300 milionów funtów i sprzedał 100% udziałów.

Fani Newcastle przyjęli ten fakt z ogromną radością. Ashley, najdelikatniej mówiąc, nie był ich ulubieńcem. Nowi właściciele to wprawdzie pewna niewiadoma, ale ich horrendalne bogactwo rozbudza oczywiście apetyt na sukcesy. Zresztą, już teraz mówi się, że nowym trenerem Newcastle miałby zostać Antonio Conte. Jeśli tak się stanie, to można zakładać, że już zimą Saudyjczycy zaczną spełniać drogie zachcianki włoskiego trenera, który niedawno prowadził Inter do Scudetto, ale odszedł z Mediolanu, bo klub popadł w finansowe tarapaty i musiał sprzedać najlepszych zawodników. Newcastle pod skrzydłami PIF takie problemy nie grożą.

 

Related Articles