Przed mistrzostwami Europy Cristiano Ronaldo miał na koncie 104 gole dla reprezentacji Portugalii. Teraz ma już pięć bramek na turnieju i razem z Irańczykiem Ali Daeim dzieli rekord 109 bramek na arenie międzynarodowej.
Portugalia znalazła się w grupie śmierci z Francją i Niemcami. Na dokładkę byli w niej także Węgrzy skazywani przez wszystkich na trzy porażki i najpewniej najgorszy bilans bramkowy spośród wszystkich zespołów na Euro. Postawili się jednak wszystkim po kolei i byliśmy świadkami niesamowitej walki w grupie F. W trzech spotkaniach Cristiano Ronaldo zdobył pięć bramek. Najpierw dwukrotnie pokonał Petera Gulacsiego, później dał prowadzenie w przegranym 2:4 meczu z Niemcami, a na zakończenie fazy grupowej wykorzystał dwa rzuty karne przeciwko Francji.
Można powiedzieć, że strzela głównie z jedenastu metrów, bo jedną taką bramkę zdobył z Węgrami i dwie z Francją, ale wystarczy spojrzeć na listę zmarnowanych karniaków na tym turnieju. Było ich w fazie grupowej w sumie 14 i aż sześć z nich zostało niewykorzystanych. Gol Cristiano w meczu z Węgrami długo był jedynym wykorzystanym. Najpierw przeciwko Finom pomylił się Hojbjerg, potem Ronaldo pokonał Gulacsiego, a później trzy kolejne rzuty karne zostały zmarnowane – Bale kopnął nad bramką Turków, Alioski pokonał Buszczana dopiero po dobitce, a w tym samym spotkaniu karnego zmarnował także Rusłan Malinowski. Dopiero Depay przeciwko Austriakom przełamał serię.
Cristiano Ronaldo wyrasta na głównego faworyta, jeśli chodzi o koronę króla strzelców. Wystarczy, że dołoży chociaż jednego gola i trudno będzie pobić jego sześć trafień. Ronaldo ma na swoim koncie pięć goli i o dwa wyprzedza Patrika Schicka, Romelu Lukaku, Giniego Wijnalduma, Emila Forsberga i Roberta Lewandowskiego. Ten ostatni zakończył już swój udział w turnieju. Portugalczycy zmierzą się z Belgią i zapowiada się to na drugi największy hit 1/8, oprócz starcia Anglików z Niemcami. Jeśli coś do sieci wrzuci Lukaku i przejdzie dalej, to on będzie głównym kandydatem do wyprzedzenia Portugalczyka.
109 bramek dla reprezentacji. Golem na 2:2 z rzutu karnego przeciwko Francji Cristiano Ronaldo wyrównał rekord Aliego Daei i może być samodzielnym liderem już na Euro. Wystarczy tylko jeden gol z Belgami. Irańczyk miał świadomość, że prędzej czy później jego rekord zostanie pobity i po trafieniu Cristiano napisał na Instagramie: – Gratulacje dla Cristiano Ronaldo, któremu brakuje już tylko jednego gola do pobicia rekordu strzelonych bramek na arenie międzynarodowej. Jestem zaszczycony, że niezwykły rekord będzie należał do Ronaldo, czyli wielkiego mistrza piłki nożnej i troskliwego człowieka, który inspiruje i wpływa na życie na całym świecie. Portugalczyk odpowiedział na swoim InstaStories: – Prawdziwi mistrzowie pozostają nimi na zawsze. Jestem bardzo dumny, czytając takie słowa od idola takiego, jak ty. Dziękuję, Ali Daei.