Skip to main content

Ostatnia seria spotkań Ekstraklasy to już historia. Poznaliśmy wszystkie rozstrzygnięcia. Z ligą żegna się Podbeskidzie, a w pucharach zagra Śląsk. Pora na ostatnie wyróżnienia in plus oraz in minus.

BLOTKI
Piast Gliwice – gliwiczanie byli na pole position w walce o Ligę Konferencji. Wystarczyło pokonać słabiutką ostatnimi czasy Wisłę Kraków. Tymczasem to zadanie przerosło Piastunki. Wisła wygrała 3:2, a Piast dał szansę Lechii Gdańsk.

Lechia Gdańsk – problem w tym, że gdańszczanie też nie skorzystali z okazji. Przegrali z Jagiellonią 1:2. Białostoczanie nie grali już o nic, zatem także wydawali się łatwym przeciwnikiem. Nic bardziej mylnego. Zresztą, jeśli nie strzela się takich sytuacji…
 

Zagłębie Lubin – Miedziowi na wszelki wypadek też przegrali, bo i oni punktowo byli „zagrożeni” reprezentowaniem Polski w nowych rozgrywkach. Przegrali z mizerną Wisłą Płock i to w dodatku aż 0:4! Taki wynik to kompromitacja, inne słowa użyć nie podobna. To zresztą dość znamienne, że z pięciu ekip, które miały szansę na UEFA Europa Conference League, swój mecz wygrała jedynie Warta. Koniec końców Śląskowi wystarczył jednak remis.

ASY
Raków Częstochowa
– który to już raz wyróżniamy podopiecznych Marka Papszuna lub jego samego? Ale trudno nie chwalić zespołu, który zalicza tak udany sezon. Gdy częstochowianie mieli już prawo do lekkiego rozluźnienia, i tak zagrali na maksa i pokonali 3:1 Pogoń Szczecin – sąsiadów z ligowego podium. Udowodnili raz jeszcze, że w pełni zasłużyli na srebro. Oby za kilka miesięcy Raków nie był pierwszym kandydatem do rubryki „blotki” za występy w Europie.

Warta Poznań – czy warto chwalić Wartę? Warto! Beniaminek z Poznania był głównym kandydatem do spadku z ligi, a zakończył sezon na 5. pozycji, z takim samym dorobkiem punktowym jak Śląsk. Do pucharów zabrakło niewiele – korzystniejszego bilansu w meczach z wrocławianami. Mimo wszystko Piotr Tworek i jego szalona ekipa to najfajniejsza historia minionych już rozgrywek. No i ta asysta Łukasza Trałki w ostatniej kolejce…

 

 

Mateusz Szwoch – w wygranym 4:0 meczu z Zagłębiem Lubin pomocnik Wisły Płock zaliczył dwie asysty. Skończył sezon z naprawdę świetnymi liczbami – 6 trafień i aż 12 asyst. Lepszy w klasyfikacji kanadyjskiej jest tylko Tomas Pekhart, strzelec 22 goli (bez asyst). Ciekawe czy 28-letni Szwoch będzie szukał jeszcze swojego szczęścia w lepszych klubach czy na dłużej osiądzie w Płocku.

Related Articles