Namawiali, namawiali i namówili. Edinson Cavani przedłużył kontrakt z Manchesterem United jeszcze o rok, choć poważnie zastanawiał się nad powrotem do Ameryki Południowej, żeby być bliżej rodziny. Urugwajczyk w tym sezonie strzelił 15 goli dla "Czerwonych Diabłów".
Najpierw poinformował o tym na Twitterze niezawodny dziennikarz – Fabrizio Romano, a potem Manchester United potwierdził tę informację na swojej oficjalnej stronie internetowej. 34-latek uruchomił się szczególnie w rundzie wiosennej. W całym sezonie uzbierał w barwach United 15 goli, ale dorobek może poprawić. Czeka go finał Ligi Europy i jeszcze cztery spotkania w Premier League. Cavani ostatnio jest w świetnej formie. Praktycznie w pojedynkę rozbił Romę w półfinale Ligi Europy. Strzelił włoskiej drużynie cztery gole, notując także dwie asysty. W kwietniu dorzucił też gole z Tottenhamem, Burnley i Granadą w ćwierćfinale Ligi Europy, a dopiero co trafił też do siatki Aston Villi.
To ważne dla Manchesteru United, żeby w natłoku tylu spotkań mieć tak doświadczonego gracza, nawet na ławce rezerwowych. Edinson Cavani nie rozpoczyna wszystkich meczów od pierwszej minuty. W sumie aż 13 zawodników uzbierało w całym sezonie więcej minut niż Cavani, ale jest on dla tej drużyny niezwykle ważny. Nie raz i nie dwa wchodził z ławki po to, żeby dobić przeciwników. Tak było ostatnio z Aston Villą w Premier League, kiedy trafił na 3:1. Tylko Rashford i Bruno Fernandes zdobyli więcej bramek dla United w tym sezonie. Urugwajczyk jest ważną opcją, kiedy trzeba dobić rywala, jak z wyżej wymienioną Aston Villą, ale dobrze spisuje się także, kiedy trzeba gonić wynik, jak przeciwko Southampton jesienią, kiedy wszedł na drugą połowę i z 0:2 zrobiło się 3:2 po jego dwóch golach i asyście.
– Jestem wzruszony tym, ilu kibiców chciało, żebym został. Dam z siebie wszystko, żeby przynieść im radość moimi występami. Nie mogłem do tej pory grać przed publicznością na Old Trafford, ale nie mogę się tego doczekać – mówił w wywiadzie Edinson Cavani. Ole Gunnar Solskjaer powtarzał także, że Urugwajczyk wniósł do tego zespołu jakość i przywództwo, kładąc bardziej nacisk na osobowość byłego gracza PSG czy Napoli. Dlatego tak bardzo zależało mu na przedłużeniu kontraktu.
Swoimi dziewięcioma trafieniami przyczynił się też do najprawdopodobniej wicemistrzostwa Manchesteru United w Premier League. Cavani długo zastanawiał się nad swoją przyszłością, miał konkretną ofertę z Boca Juniors, co pozwoliłoby mu być bliżej rodziny. Docenił jednak to, ile osób namawiało go do pozostania w drużynie i dał sobie jeszcze kolejny rok. Wtedy będzie miał okazję zagrać już bezpośrednio przed kibicami. Mają się oni pojawić już w ostatniej kolejce tego sezonu, ale w przyszłym powinni wrócić na dobre. Może nie od razu w stu procentach, ale na pewno w jakiejś części. A Old Trafford to największy klubowy stadion w Anglii.