Niespodziewana porażka Milanu ze Spezią otwiera szansę przed Interem. Nerazzurri dziś mogą zameldować się na czele wyścigu o Scudetto. Wystarczy pokonać Lazio. Złośliwi mówią, że Conte na wszelki wypadek odpadł z wszystkich pozostałych rozgrywek, by skupić się na walce o tytuł…
I faktycznie – Inter jest już poza europejskimi pucharami, a w miniony wtorek pożegnał się z Pucharem Włoch, uznając wyższość Juventusu w półfinałowym dwumeczu. Jednak Serie A to już zupełnie inne bajka. Inter z bilansem 14-5-2 jest na 2. miejscu, ale jeśli dziś na własnym terenie ograją Lazio, zluzują na szczycie lokalnego rywala i współgospodarza San Siro – Milan. Zlatan i spółka sensacyjnie ulegli Spezii. Mało tego – przegrał także wciąż aktualny mistrz kraju. Juventus uległ Napoli w hicie kolejki.
Wyniki ułożyły się więc pod Inter, któremu pozostało samemu zrobić ten ważny krok. Do końca ligi jeszcze bardzo daleka droga, ale objęcie prowadzenia w wyścigu po złoto to zawsze dodatkowy zastrzyk pewności siebie. Życie to jednak nie bajka. Dziś na San Siro przyjeżdża rozpędzone Lazio, które zaczyna budować znakomitą passę. Sześć ostatnich meczów Biancocelestich w lidze to sześć zwycięstw. Skuteczność odzyskał Ciro Immobile. Król strzelców ubiegłego sezonu ma już 14 trafień i ustępuje tylko Cristiano Ronaldo. Błyszczy także druga z gwiazd ekipy Simone Inzaghiego – Luis Alberto. Krótko mówiąc – Inter musi się mieć na baczności, bo do Mediolanu przyjeżdża ekipa w formie.
Pocieszające dla fanów Nerazzurrich jest to, że praktycznie wszyscy zawodnicy są zdrowi i nikt nie pauzuje za kartki. To za chwilę może stać się jednym z głównych atutów Interu w walce o Scudetto. Gdy inne zespoły będą musiały męczyć się na kilku frontach, Inter odhaczać będzie jedynie kolejne starcia w lidze. Ryzyko odniesienia kontuzji się zmniejszy, zmęczenie zawodników także. W Lazio brakuje kilku nazwisk. Problemy mięśniowe ma np. Stefan Radu, przez co opuścił ostatni trening taktyczny przed meczem. Niewykluczone, że jego miejsce zajmie Wesley Hoedt.
Inter straszyć będzie najprawdopodobniej duetem Lautaro Martinez – Romelu Lukaku. Ten drugi, podobnie jak Immobile, ma już 14 bramek na koncie. Ostatnio media spekulowały, że Lukaku po sezonie wróci do Anglii, a konkretnie do Manchesteru. Miałby jednak trafić do Man City, a nie ponownie do United. Sergio Aguero jest coraz mniej pożyteczny, bo przez większą część sezonu pauzuje z powodu urazów. Czy jednak rzeczywiście Lukaku znalazł się na liście życzeń Pepa Guardioli? Póki co na pewno jest na liście zagrożeń defensywy Lazio.
Poprzedni pojedynek Lazio z Interem zakończył się podziałem punktów. Na bramkę Lautaro Martineza w pierwszej połowie, po przerwie odpowiedział Siergiej Milinković-Savić. Obie drużyny kończyły mecz w osłabionych składach po czerwonych kartkach dla Ciro Immobile i Stefano Sensiego. W ubiegłym sezonie dwukrotnie górą byli gospodarze – Inter u siebie wygrał 1:0, a Lazio 2:1 na Stadio Olimpico zwyciężyło 2:1.
Niesamowite w tym sezonie Serie A jest to, że jeśli rozpędzone Lazio wygra dziś wieczorem, może wskoczyć nawet na 3. miejsce w tabeli! Na pewno wyprzedzi Juventus i Napoli, a być może również Romę, jeśli ta nie wygra swojego spotkania. Nagle team Inzaghiego wróci do walki o mistrzostwo, choć kilka tygodni temu wydawał się to scenariusz science-fiction.