Skip to main content

Na niedzielę Serie A przygotowała komplet 10 meczów 15. kolejki. Od 12:30 niemal przez cały 10 godzin bez przerwy toczyć się będzie rywalizacja na boiskach Italii. Brak wyraźnego szlagieru, ale nas z pewnością zainteresuje starcie Benevento z Kamilem Glikiem w składzie przeciwko Milanowi. Ciekawie zapowiada się też starcie Atalanty z Sassuolo.

Podejdźmy jednak do sprawy chronologicznie. Wszystko zaczyna się już o 12:30 na San Siro w Mediolanie, gdzie wicelider, Inter, zmierzy się z Crotone. Drużyna Arkadiusza Recy jest na przedostatnim miejscu w tabeli i Nerazzurri nie powinni mieć wobec tego większych problemów z zainkasowaniem trzech punktów. Tym bardziej, że ostatnio wygrywają mecz za meczem. Antonio Conte po odpadnięciu z europejskich pucharów wie, że tym co może go uratować jest właśnie Scudetto. Jeśli Inter wygra z Crotone, choć na chwilkę zostanie liderem tabeli i będzie czekał na odpowiedź sąsiada zza miedzy.

Najwięcej meczów, bo aż siedem, odbędzie się o 15:00. Trzecia w tabeli Roma zagra z Sampdorią. Piąte Napoli z Piotrem Zielińskim w składzie czeka wyjazd do Cagliari. Ponoć finalizująca powrót Krzysztofa Piątka Genoa będzie rywalem Lazio. Poza tym Fiorentina vs Bologna, Parma vs Torino, Spezia vs Verona. No i wspomniany już mecz Atalanty z czarnym koniem tego sezonu, jakim jest 4. w tabeli Sassuolo. Po tej rywalizacji obiecujemy sobie naprawdę dużo.

Wszystkie mecze Serie A oglądaj w Unibet TV

O 18:00 beniaminek z Benevento sprawdzi formę Milanu. Ekipa Kamila Glika nie przegrała trzech ostatnich spotkań, dwa z nich wygrywając. Wywindowało ją to na 10. miejsce w tabeli. Oczywiście faworytem pozostają Rossoneri, ale należy zwrócić uwagę na spore osłabienia drużyny Stefano Piolego. Nie zagra np. Zlatan Ibrahimović czy będący bohaterem kilku ostatnich meczów Theo Hernandez. Boczny obrońca ma w tym sezonie już cztery gole i trzy asysty. W klasyfikacji kanadyjskiej w Milanie ustępuje tylko… Zlatanowi.

Kolejkę zamyka spotkanie w stolicy Piemontu. Juventus ma 10 punktów straty do Milanu, przy jednym meczu zaległym. Dziś mistrzowie Włoch zagrają z Udinese, które nie wygrało od trzech kolejek i zajmuje 12. pozycję. Bez wątpienia CR7 i spółka są murowanym faworytem do zwycięstwa, tym bardziej, że w drużynie rywali kontuzje i kartki eliminują sporą grupę piłkarzy. Dla Juventusu najbliższe dni będą bardzo ważne. Przy korzystnym układzie wyników Stara Dama może mocno podgonić Milan, z którym 6 stycznia zagra w bezpośrednim meczu. Jeśli sprawy potoczą się nie po myśli Bianconerich, powoli trzeba będzie się oswajać z myślą, że Scudetto może trafić wreszcie gdzieś indziej niż do Turynu.

 

Related Articles